Pod koniec zeszłego roku spore kontrowersje wywołała pomoc finansowa dla artystów w ramach Funduszu Wsparcia Kultury. Decyzją ministra Piotra Glińskiego w ręce i tak zamożnych podmiotów przekazano z podatków 400 milionów złotych. Wśród beneficjentów znalazły się takie gwiazdy jak lider zespołu Bayer Full, Sławomir Świerzyński, bracia Golec czy zespół Weekend. Oczywiście, pandemia odebrała im na moment możliwość koncertowania, ale umówmy się, że na biednych raczej nie trafiło.
Absolutnym ewenementem był również przypadek rapera Miuosha, stosunkowo niszowego, acz w pewnych kręgach popularnego artysty, który na podstawie swoich przychodów z Funduszu Wsparcia Kultury zainkasować miał 2 miliony złotych. Żeby było zabawniej, w 2019 roku Miłosz Borycki (bo tak brzmi jego prawdziwe imię) chwalił się w rozmowie na youtubowym kanale Duży w maluchu, że wozi się stuningowanym Mercedesem G Klasą, a tak właściwie zarabia tyle, że jest "ustawiony do końca życia".
Niespełna rok po burzy na temat pomocy dla "potrzebujących" Miuosh znów znalazł się na językach. Na fan page'u "Beka z rapsów" udostępniono post z profilu BMW Gazda Group Gliwice, w którym uroczyście ogłoszono, że "przedsiębiorczy" raper sprawił sobie właśnie nowe cacko. Na zdjęciu możemy podziwiać dumnego muzyka triumfalnie opierającego się o świeżutki model "długo wyczekiwanej" beemki.
Doskonały artysta, utalentowany muzyk a do tego nasz przyjaciel i wspaniały człowiek Miuosh, odebrał właśnie swój długo wyczekiwany i perfekcyjnie skonfigurowany samochód, BMW serii 8. Gratulujemy wyboru i życzymy szerokich dróg! - czytamy.
Jak można się domyślać, takie "odebranie samochodu" zwykle gwiazdę nic kosztuje, bo salon jest dumny, że zyskał nowego ambasadora marki. Zresztą nawet gdyby Miuosh miał za auto zapłacić, śmiemy podejrzewać, że jego budżet wybitnie by na tym nie ucierpiał.
Internauci też to zauważyli i zaczęli drwić, że raperowi wiedzie się całkiem nieźle jak na artystę, który rok temu prosił o pomoc finansową. Gdy pod zdjęciem uaktywnili się komentujący, przypominając o "skromnej" darowiźnie wręczonej Miuoshowi w grudniu przez Ministerstwo Kultury, post momentalnie zniknął z profilu facebookowego BMW. Na szczęście w internecie nic nie ginie...
Próbowaliśmy kontaktować się zarówno z Miuoshem, jak i jego menedżerem, ale do momentu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy żadnego komentarza w tej sprawie.
Może Miuosh nie miał czasu, bo jeździł nową beemką?
W Pudelek Podcast ujawnimy, ile Małgorzata Rozenek płaci nam za pochlebne komentarze!