Rebel Wilson ma na koncie wiele ról w popularnych, hollywoodzkich produkcjach, w ostatnim czasie o aktorce najczęściej mówi się jednak w kontekście jej spektakularnej metamorfozy. Dwa lata temu Australijka postanowiła bowiem zawalczyć o szczuplejszą sylwetkę i dzięki diecie oraz treningom zrzuciła ponad 30 kilogramów. Jakiś czas temu w rozmowie z People aktorka zapewniła, że nigdy nie marzyła o idealnej sylwetce i "wciąż kocha być kształtna", a do zmiany nawyków skłoniła ją przede wszystkim troska o własne zdrowie. 42-latka chętnie chwali się jednak efektami przemiany zarówno na salonach, jak i w mediach społecznościowych.
Od czasu swojej przemiany Rebel Wilson coraz częściej pada obiektem zainteresowania paparazzi, którzy chętnie fotografują ją nawet w najbardziej prozaicznych sytuacjach - na przykład podczas miejskich przechadzek czy wypadów na myjnię samochodową. Nic dziwnego, że aktorka postanowiła ostatnio odpocząć od życia na świeczniku i wybrała się na wakacje do meksykańskiego kurortu Cabo San Lucas.
Choć Australijka z pewnością liczyła na chwilę wytchnienia od ciekawskich spojrzeń, jej wyprawa nie umknęła uwadze okolicznych fotoreporterów. Paparazzi udało się uwiecznić m.in., jak aktorka relaksuje się na leżaku, gawędząc z towarzyszącymi jej przyjaciółkami oraz przechadza się po hotelu wystrojona w fioletowy dres.
Wygląda na to, że Wilson miejscami doskwierało palące, meksykańskie słońce - gdy australijska gwiazda próbowała osłonić oczy przed promieniami za pomocą dłoni, na jej twarzy malował się grymas niezadowolenia. Trudno się więc dziwić, że aktorka postanowiła na odpowiednią ochronę ciała - na kostium kąpielowy narzuciła koronkową tunikę, a na głowę założyła czapkę z daszkiem.
Zobacz również: Rebel Wilson odradzano schudnięcie! "Przecież zarabiałam miliony, będąc zabawną GRUBĄ DZIEWCZYNĄ"
Okazuje się, że wyprawą do Meksyku Rebel postanowiła hucznie uczcić swoje 42. urodziny. Aktorka nie zapomniała pochwalić się wypadem w mediach społecznościowych, gdzie pokazała m.in., jak wraz z przyjaciółkami wsiada na pokład prywatnego odrzutowca czy popija drinki w meksykańskim kurorcie, wystrojona w marynarkę w kolorze oceanu. We wtorek przyjaciele Wilson zafundowali jej także urodzinową niespodziankę w postaci pokazu fajerwerków.
Jak donosi Daily Mail, Wilson i jej towarzyszki zatrzymał się w eleganckim hotelu, gdzie za noc należy zapłacić nawet 1300 dolarów, czyli ponad 5,5 tysiąca złotych.
Zobaczcie, jak Rebel Wilson relaksuje się na wakacjach w Meksyku.