Kinga Rusin jeszcze za czasów bycia prowadzącą "Dzień Dobry TVN" nie kryła swoich poglądów politycznych, podkreślając, że z byłą partią rządzącą jest jej, delikatnie mówiąc, nie po drodze. Dziennikarka, która regularnie udziela się w mediach społecznościowych, nie stroni od dosadnych refleksji będących jej subiektywnym komentarzem bieżących kwestii społeczno-politycznych. Nie inaczej było 1 czerwca.
Z okazji Dnia Dziecka Rusin opublikowała na Instagramie nietuzinkowe życzenia, w których nawiązała do tych zeszłorocznych. Kinga zaczęła swój wpis od okazania radości i zadowolenia, które czuje w związku z powołaniem nowej ministry edukacji i nowej rzeczniczki praw dziecka. Była gwiazda TVN pokusiła się przy tym o serię dosadnych pejoratywów względem Przemysława Czarnka i Mikołaja Pawlaka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kinga Rusin uderza w Przemysława Czarnka
Na zdjęciu jest sześcioletnia ja patrząca z optymizmem w przyszłość. PS. Moje życzenia dla dzieci z zeszłego roku sprawdziły się! Zło odeszło - nie ma najgorszego w historii niszczyciela edukacji Czarnka i pisowskiego klakiera Pawlaka, pseudo rzecznika praw dziecka. Znów nam bliżej do Europy! - napisała Rusin.
W swoim wpisie dziennikarka nawiązała także do obecnego rządu i nieustającego problemu, jakim jest, jej zdaniem, niezadowalający poziom pomocy pedagogiczno-psychologicznej dla uczniów. Według Rusin, mimo odejścia partii Prawa i Sprawiedliwości od władzy, nadal potrzebna jest "drastyczna zmiana".
Z okazji tegorocznego Dnia Dziecka mam, razem z dziećmi i ich rodzicami, apel do nowego rządu: potrzebna jest, i to szybko, drastyczna zmiana w systemie wsparcia pedagogiczno-psychologicznego dla wszystkich uczniów. I nie chodzi wyłącznie o poradnie psychologiczne czy nowe oddziały psychiatrii dziecięcej. [...] Nawet wielkie, potrzebne i "godnościowe" projekty nie pomogą społeczeństwu z tak wielkim problemem depresji. I to depresji ludzi, którzy będą za chwilę, jako dorośli, współtworzyć Polskę -dodała.
Myślicie, że Przemysław Czarnek odpowie?