Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ignacy Węgrzyn
Ignacy Węgrzyn
|

Remigiusz Mróz ujawnił mrożącą krew w żyłach historię. Chodził do klasy z SERYJNYM MORDERCĄ: "Robił ohydne rzeczy"

110
Podziel się:

Remigiusz Mróz może pochwalić się ogromną popularnością. 37-letni autor bestsellerowych kryminałów w jednej z rozmów opowiedział o swoich latach szkolnych. Wówczas chodził do gimnazjum z chłopakiem, który okazał się później seryjnym mordercą.

Remigiusz Mróz ujawnił mrożącą krew w żyłach historię. Chodził do klasy z SERYJNYM MORDERCĄ: "Robił ohydne rzeczy"
Remigiusz Mróz chodził do klasy z seryjnym mordercą (AKPA)

Remigiusz Mróz to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych współczesnych polskich autorów powieści kryminalnych. Pomimo swojego młodego wieku 37-letni pisarz może pochwalić się imponującym dorobkiem zawodowym. Na swoim koncie ma m.in. popularne cykle o komisarzu Froście czy Joannie Chyłce, które doczekały się ekranizacji. Pisarska płodność Mroza robi jednak spore wrażenie. Jakiś czas temu sam autor przyznał, że to głównie zasługa wytrwałości oraz pracowitości, a nie np. siły wyższej zwanej wydawcą.

Piszę mniej więcej dziesięć godzin dziennie, przez trzysta sześćdziesiąt pięć dni w roku. Bez wyjątków, bez wymówek i bez czekania na nadejście mitycznej muzy - wyjaśnił Mróz rozmowie w Gazetą.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Majka Jeżowska swoim występem wbiła szpilę hejterom. Mówi o dyskryminacji ze względu na wiek i tym, że jest "sexy babcią"

Remigiusz Mróz chodził do klasy z seryjnym mordercą. Dowiedział się po latach

Autor bestsellerowych kryminałów może pochwalić się ciekawą przeszłością, którą postanowił ujawnić w rozmowie z Natalią Szymańczyk. Jego historia aż mrozi krew w żyłach. Remigiusz Mróz przyznał, że przed laty chodził do jednej szkoły z męzczyzną, który okazał się później seryjnym zabójcą, o którym jeszcze wcześniej nie opowiadał w wywiadach.

Byłem dosyć blisko, nie mając o tym zielonego pojęcia. Właściwie też nigdzie o tym nie mówiłem, a teraz mi to wyciągnęłaś z pamięci, bo chodziłem do klasy w gimnazjum z seryjnym zabójcą — wyznał pisarz w podcaście.

Remigiusz Mróz przyznał, że wówczas nie miał świadomości, że codziennie przebywa w pobliżu przyszłego mordercy. Zaznaczył jednak, że jego kolega ze szkoły już wydawał się dziwny. O tym, jak skończył wspomniany mężczyzna, autor dowiedział się po kilku latach, gdy rozpoznał go w mediach na zdjęciu z zablurowanymi oczami.

Był tak trochę lekko dziwny. To znaczy był w permanentnym stanie ujarania. Dopiero jak byłem gdzieś pod koniec studiów, nagle zobaczyłem jego zdjęcie ze zablurowanymi oczami, myślę "Jezus Maria, o co tu chodzi?". Robił ohydne rzeczy - podsumował Mróz.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(110)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Kaszanka
3 miesiące temu
Tak, tak... I na dodatek ten kumpel nazywał się Hannibal Lecter.
Gggg
3 miesiące temu
Dygat mawiał że pisać lubią tylko grafomani....jego książki bardzo mnie męczą a seria o Chylce to taka na siłę młodzieżowa żeby pokazać że jest się cool...
Lulu
3 miesiące temu
On jest bardzo słabym pisarzem jedzie na masówce i popularności z wydawania 100 ksiażek w ciągu roku, toż to nasz Dostojewski. Bliżej mu b. Lipińskiej niż o. Tokarczuk
Normalny
3 miesiące temu
Nuda, może jakby opowiedział o schadzkach z alimenciar, to kogoś by zaonteresowal
Goran
3 miesiące temu
Wywiady Natalii Szymańczyk najlepsze !!
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
???
3 miesiące temu
10 godzin dziennie i seryjnie powstaje koszmarny produkt literaturopodobny. Może lepiej poczekać na muzę?
max
3 miesiące temu
nie czytam od dawna jego książek , czuć , że leci na akord
Klopsydra
3 miesiące temu
On, Bonda i im podobni - panteon grafomanii. Niestety, literatura i ogólnie kultura na tyle zeszły na psy, że takie produkty książkopodobne mają dziś rację bytu. Kiedyś żaden szanujący się wydawca nawet by na nie nie spojrzał.
🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍...
3 miesiące temu
To jakim cudem spotykał się z Bondą i kiedy miał na to czas? 10 godzin dziennie pisania 365 dni w roku? Za żadne pieniądze nie chciałabym takiego życia. Poza tym to jest różnica - czasem budzisz się rano i masz pomysł, historia sama układa się w Twojej głowie, a czasem siadasz do laptopa i tego nie czujesz. Nawet pisząc zwykłe opowiadanie. Pisarz to artysta, a nie rzemieślnik.
Agazgaga
3 miesiące temu
Dobra ściema ,nie jest zła . Spokojnego poniedziałku
NAJNOWSZE KOMENTARZE (110)
Mania
3 miesiące temu
do autora artykułu - jak można w takim tekście pomylić nazwisko jednej z głównych postaci????? nie Frost tylko FORST; żenujący jest poziom "autorów" na portalach internetowych
And
3 miesiące temu
Nie lubię typa. Przykro mi. To nie pisarz to celebryta.
Heh
3 miesiące temu
On tych książek sam nie pisze. Praca umysłowa polegająca na tworzeniu to ciągłe (często niestety niekontrolowane) podjadanie słodkich przekąsek by stale pobudzać pracę mózgu. On wygląda jakby jadł tyle co wróbelek. Spróbujcie coś potworzyć kilka dni przy kompie. Obojętnie czy to tekst czy grafika. Nawet się nie zorientujecie kiedy nieświadomie zjedliście całe pudło pączków i poszliście do Biedry po 3kg Michałków o 2 w nocy. Pisarz, który sam pisze swoje książki wygląda tak jak Michał Witkowski
Heh
3 miesiące temu
On tych książek sam nie pisze. Praca umysłowa polegająca na tworzeniu to ciągłe (często niestety niekontrolowane) podjadanie słodkich przekąsek by stale pobudzać pracę mózgu. On wygląda jakby jadł tyle co wróbelek. Spróbujcie coś potworzyć kilka dni przy kompie. Obojętnie czy to tekst czy grafika. Nawet się nie zorientujecie kiedy nieświadomie zjedliście całe i poszliście do Biedry po 3kg Michałków o 2 w nocy. Pisarz, który sam pisze swoje książki wygląda tak jak Michał Witkowski
Heh
3 miesiące temu
On tych książek sam nie pisze. Praca umysłowa polegająca na tworzeniu to ciągłe (często niestety niekontrolowane) podjadanie słodkich przekąsek by stale pobudzać pracę mózgu. On wygląda jakby jadł tyle co wróbelek. Spróbujcie coś potworzyć kilka dni przy kompie. Obojętnie czy to tekst czy grafika. Nawet się nie zorientujecie kiedy nieświadomie zjedliście 10 pączków i poszliście do Biedry po 3kg Michałków z Hanki.
Maria
3 miesiące temu
tak to jakoś by było, że każdy przestępca z kimś tam kiedyś chodził.
Joan
3 miesiące temu
Może jakby na wakacje pojechał to napisałby coś co się da przeczytać. Wszystkie jego książki są takie same. Jeden schemat, później wystarczy tylko pozmieniać imiona i nazwy miast. Straszna masówka.
Kikir
3 miesiące temu
Ten też ma jakieś takie demoniczne oczy 🫣
Ninusia
3 miesiące temu
On też mi się wydaje dziwny. O te jego nienaturalnie czarne oczy. O uszach nietoperkach nie wspomnę i garnitury a la mój dziadek za komuny. Już ja bym się z nim nie umówiła.
Joanna
3 miesiące temu
On był mitomanem całe życie i na tym teraz zarabia, próbowałam czytać jego książki, niestety…..😞 pozdrawiam i miłego dnia
Srub8
3 miesiące temu
Bajkopisarz... wciska kit. Niech więc powie cos wiecej na temat tego seryjnego mordercy.
Kawa
3 miesiące temu
Panie Mróz a ja się pana boję, ma pan coś złego w oczach. Tak mi się skojarzyło, był taki człowiek, popełnił morderstwo, wszystko opisał w książce …… Tak że , słowem, dziwny pan jesteś ….. bardzo dziwny ……
grysik
3 miesiące temu
dla mnie to on wyglada podejrzanie bardzo
Lilla
3 miesiące temu
Przeczytałam wszystkie Pana książki.Jest Pan świetny. Gratuluję i proszę o więcej Pana książek.
...
Następna strona