Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Renata Dancewicz ogłasza, że... uciekła z restauracji bez płacenia: "Są GORSZE PRZESTĘPSTWA. Któż z nas nie zrobił takich rzeczy?"

403
Podziel się:

Renata Dancewicz w niedawnym wywiadzie pochyliła się nad tematem szczerości, a dokładnie tego, że "życie byłoby fajniejsze, gdybyśmy nie bali się mówić pewnych rzeczy". Następnie wyznała, że... uciekła z restauracji, nie płacąc rachunku.

Renata Dancewicz ogłasza, że... uciekła z restauracji bez płacenia: "Są GORSZE PRZESTĘPSTWA. Któż z nas nie zrobił takich rzeczy?"
Renata Dancewicz wyszła z restauracji bez płacenia. "Zrobiłam to dla sportu" (AKPA)

Renata Dancewicz nigdy nie należała do osób, które specjalnie gryzą się w język. Aktorka wielokrotnie udzielała szczerych wywiadów, w których poruszała kwestie seksizmu w branży czy podejścia do wiary. Niegdyś była jedną z niewielu osób publicznych, które nie bały się poruszyć nośnego w mijających miesiącach tematu apostazji.

Renata Dancewicz udzieliła nowego wywiadu. Namawia słuchaczy do szczerości

Na tym jednak nie koniec szczerych wyznań Renaty Dancewicz, która właśnie udzieliła kolejnego wywiadu. Tym razem aktorka była gościem podcastu femiTALK, w którym poruszyła temat m.in. szczerości przed sobą i innymi. Jak twierdzi, przyznanie się do czegoś nie zawsze musi oznaczać słabości, a wręcz przeciwnie. Jej zdaniem warto o pewnych sprawach mówić głośno.

Życie byłoby o wiele fajniejsze, gdybyśmy nie bali się mówić pewnych rzeczy. Szczerość nie zawsze jest słabością. To, że ktoś lubi alkohol, pali papierosy, ukradł batona, zdradził żonę czy męża - takie rzeczy się zdarzają. Czy że uciekł z restauracji bez płacenia rachunku. Któż z nas nie zrobił takich rzeczy? - dopytywała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowa fala WAGs i Sylwester bez Rodowicz

Renata Dancewicz uciekła z restauracji bez płacenia? Wyznała prawdę

Ostatni z punktów poprzedniej wypowiedzi automatycznie nasunął pytanie, czy samej Dancewicz zdarzyło się wyjść z lokalu, nie płacąc wcześniej rachunku. Prowadząca postanowiła więc o to dopytać i okazuje się, że owszem. Aktorka twierdzi, że zrobiła to "dla sportu". Niestety nie pochwaliła się, na jaką kwotę opiewał niezapłacony rachunek ani kiedy i gdzie miało miejsce wspomniane zdarzenie.

Tak, ja to zrobiłam dla sportu. Chciałam zobaczyć, czy potrafię i owszem, potrafię - chwali się (?) w wywiadzie.

Dancewicz co prawda przyznaje, że to żaden powód do dumy, ale "są gorsze przestępstwa", a ona nie zamierza się tego wypierać. Jak twierdzi, relatywizacja podobnych przewinień i negowanie rzeczywistości są dużo gorsze niż nieopłacony rachunek.

Nie są to dobre rzeczy, oczywiście, ale są gorsze przestępstwa. Każdy jest tylko człowiekiem, ma prawo pójść w szkodę, zbłądzić i zrobić coś głupiego, natomiast nie ma prawa okłamywać, mówić, że to jest dobre, że "w zasadzie nie powinno się kraść, ale ponieważ ja ukradłem...", relatywizować takich rzeczy. Każdemu zdarza się zrobić coś głupiego albo złego, lepiej nie iść w zaparte, tylko wiedzieć, że się coś zrobiło i tyle - podsumowuje.

Faktycznie jest się czym chwalić?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(403)
WYRÓŻNIONE
Nick
2 lata temu
Któż z nas? No wszyscy normalni płacą
Aga
2 lata temu
Mnie to nigdy nawet do głowy nie przyszło....
Hmm
2 lata temu
Kto nie robił? Ja na przykład
Aga
2 lata temu
Naprawdę???? Jaka żenada.. koniec roku, jak róg obfitości w błazenadzie celebrytów.
jot
2 lata temu
niestety podróżowałam z tą panią pociągiem z Krakowa do Warszawy 10 lat temu. Siedziałyśmy naprzeciwko siebie przez te kilka godzin. W pewnym momencie zadzwonił mi telefon, a że rozmowa była bardzo krótka nie wychodziłam na korytarz (nie zdążyłabym). Po zakończeniu kilkusekundowej rozmowy otrzymałam od tej pani wykład na temat zasad kultury polegających na wychodzeniu podczas rozmowy. Szkoda że owa pani sama nie ma zasad kultury, co publicznie podaje do wiadomości i jeszcze się tym jara.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (403)
ghjhgfgh
2 lata temu
okradać kogoś dla sportu? mam nadzieję, że to było u gessler lub adamczyka, jakby co....dobrze byłoby o tym szczerze powiedzieć :)
Ha ha ha
2 lata temu
Kelnerka która straciła dniówkę rechocze nad Pani spontaniczością
Atos
2 lata temu
Kelnerka za nią zapłaciła ze swojej mizernej pensji, a ona zadowolona, że się jej udało, tak jak w sklepach ludzie kradną choć nie muszą, bo 99 proc. Z nich z głodu nie umiera, a manka płacą pracownice!
Ola
2 lata temu
Reniu! Teraz jak będziesz głodna to zapukaj do moich drzwi.Nakarmie cię tak z dobrego serca ale nie okradaj restauracji, oni tak ciężko pracują ,stoją w tych kuchniach w oparach.
Ptys
2 lata temu
Pewnie 100 lat temu
Asia
2 lata temu
Mam 44 lata.Nigdy nic nie ukradłam, nigdy nie zdradziłam męża (18 lat po ślubie) ,nigdy nie uciekłam z knajpy bez płacenia.Tam zawsze płacę i zostawiam napiwek.U fryzjera zostawiam napiwek.Zawsze jak mogę to pomogę komuś. Co ta kobieta opowiada? Dla sportu to jeżdżę na rowerze a nie kradnę zdradzam i okradam knajpy.Renia? Co ci jest?
Smutne to
2 lata temu
Ale obciach. Jak można coś takiego zrobić i jeszcze się tym chwalić? I to głupie tłumaczenie...
666
2 lata temu
nie ma się czym chwalić
Łał
2 lata temu
Głodna Renulka
TakPytam
2 lata temu
A jeżeli klient ucieknie z restauracji bez opłacenia rachunku, to kto pokrywa koszt jego "uczty"?
ola
2 lata temu
wstyd zjesc i nie zaplacic ja nigdy tego nie zrobilam biedny kelner za to zaplacil nie tlumacz sie kobieto jak przyjdzie to niech placi z gory
Rozalia
2 lata temu
Niestety nie ja, nawet śrubki bym nie ukradła, tak już mam, a dla sportu to idę z psem na spacer.
ale jak to
2 lata temu
ja wiem ale okazanie skruchy przy czynie złym ... to chyba coś potrzebnego nie uwaza? to mamy smieszkowac ze złodziejstwa? mozna o tym opowiedziec i może troche pokory przy tym wtf
Lpo
2 lata temu
I z czego ona się cieszy
...
Następna strona