Nie od dziś wiadomo, że dziennikarze TVP mają od pewnego czasu tendencje do dość spontanicznego ubarwiania zastałej rzeczywistości. Za przykładem nie należy szukać dalej, jak kilka tygodni temu, gdy na potrzeby materiału zachwalającego styl Agaty Dudy powołano do życia absolutnie nikomu nieznanego "amerykańskiego projektanta" Christiana Paula. Anonimowy mężczyzna okazał się, rzecz jasna, wielkim fanem gustu Pierwszej Damy.
Przypomnijmy: "Wiadomości" TVP zachwalają styl Agaty Dudy. Internauci wierzą, że komplementujący ją "amerykański projektant" NIE ISTNIEJE
Inwencji twórczej dziennikarzom zatrudnionym w głównym wydaniu Wiadomości pozazdrościł najwyraźniej zatrudniony przez TVP3 Lublin Tomasz Zalewa. W czwartek internet obiegło nagranie uwiecznione przez kamery Centrum Monitoringu Wizyjnego Miasta Lublin, na którym mężczyzna wyrzuca w trakcie pracy odpady ze śmietnika na Placu Lecha Kaczyńskiego w stolicy Lubelszczyzny.
W ten sposób dziennikarz chciał zainscenizować dla siebie tło pod materiał o rzeczywistym problemie głośnych melanży, które są ponoć plagą rzeczonego Placu.
Sterty śmieci, butelki po alkoholu i nocne imprezy. Tak wygląda plac Lecha Kaczyńskiego w samym centrum Lublina. Mieszkańcy interweniują, na razie bez większego efektu - takimi słowami rozpoczynał się materiał Tomasza Zalewy wyemitowany podczas wieczornej Panoramy.
Tak bardzo jak lokalni mieszkańcy chcieliby, aby przedstawiony w telewizji problem został już rozwiązany, tak bardzo nie docenili twórczej działalności pana Zalewy.
Hej TVP3 Lublin! Nie nadążymy sprzątać śródmieścia jeśli tak będziecie robić swoje "dziennikarstwo". Najwyraźniej dziś śmieci na placu Lecha Kaczyńskiego było za mało, więc reporter TVP Lublin Tomek Zalewa dodał coś od siebie, żeby news był bardziej wstrząsający - czytamy na facebookowym profilu Miasta Lublin.
Na reakcję włodarzy TVP nie trzeba było na szczęście długo czekać. W piątkowy poranek stacja poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że rozwiązała już umowę z twórcą bałaganu na Placu Kaczyńskiego.
Zachowanie p. T. Zalewy, jako współpracownika TVP3 Lublin, jest absolutnie nieakceptowalne, naganne, poza standardami dziennikarstwa i pracy w TVP. P. T. Zalewa jest całkowicie i osobiście odpowiedzialny za wykreowaną i zarejestrowaną sytuację, która w dobrej wierze i zaufaniu wobec jego rzetelności dziennikarskiej została wyemitowana. Jego zachowanie i postawa jako współpracownika TVP uderzyła w wizerunek oddziału terenowego TVP w Lublinie oraz telewizji publicznej - czytamy w oświadczeniu dyrektora TVP3 Ryszarda Montusiewicza.