Kinga Rusin wraz z partnerem Markiem Kujawą podróżuje obecnie po Europie. Ostatnio dzieliła się w swoich mediach społecznościowych kadrami z Lazurowego Wybrzeża, a dziś nadaje z samego Monte Carlo.
Kinga Rusin - "reporterka bez granic"
Kinga Rusin wrzucając do sieci zdjęcia ze swoich podróży stara się przy okazji edukować swoich obserwatorów i przemyca dla nich kadry z "wielkiego świata". Po 92. ceremonii wręczenia Oskarów uraczyła swoich fanów obszerną relacją z prywatnej klubowej imprezy Beyonce. Opublikowane przez Rusin zdjęcie z Adele sprawiło, że na Kingę posypały się gromy. Nie jest bowiem tajemnicą, że goście mieli zakaz używania telefonów komórkowych. Wpadka ze zdjęciami z prywatnej imprezy nie zraziła jednak Kini i wciąż zdarza jej się podglądać znane osoby. Nie inaczej było w Monte Carlo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kinga Rusin podgląda Alberta i Charlene w Monte Carlo
Kinga Rusin wybrała się na finał Monte-Carlo Rolex Masters, na którym kibicuje Holgerowi Rune. W relacji na Instagramie udostępnia na bieżąco fragmenty meczu tenisowego oraz punktację. Udało jej się też uchwycić na trybunach księcia Alberta i księżną Charlene.
Książę Monako Albert z żoną Charlene - nie taki częsty widok w publicznych miejscach... - ekscytowała się Rusin.
Po niedawnych plotkach o przygotowaniach do rozwodu książęcej pary, to już druga impreza, na której pojawili się razem. Poprzednio uświetnili swoją obecnością galę z okazji 160. rocznicy otwarcia konsulatu Monako we Florencji i wszystko wskazywało na to, że świetnie bawili się w swoim towarzystwie. Teraz wspólnie oglądali finał tenisowego turnieju.
Nadal lubi być w centrum wydarzeń?