Dorota Rabczewska lubi podkreślać, że na scenie muzycznej osiągnęła już wszystko. Celebrytka zaczęła więc promować się jako producentka filmowa. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie zostanie również jurorką w talent show Telewizji Polskiej.
Rabczewska nie chcąc przestać się rozwijać, postanowiła szlifować "talent" aktorski. Celebrytka wystąpiła gościnnie w jednym z najgorszych seriali jakie kiedykolwiek emitowano w telewizji - Daleko od noszy. Reżyser produkcji, Krzysztof Jaroszyński, w rozmowie z Pudelkiem nie krył zachwytu "grą aktorską" oraz przygotowaniem do roli Rabczewskiej. Dodał, że rzadko do jego serialu przychodzą aktorzy tak dobrze przygotowani jak Doda:
Dorota nadal chce nie ograniczać się do piosenki, tylko posmakować innych gatunków. To jest bardzo zdrowe, człowiek nie stoi w miejscu. Jeśli ktoś dba o siebie, to musi to nastąpić. Po występie Dody w teatrze wiedziałem, że Doda poradzi sobie z zadaniem, które miałem dla niej w serialu. Jest zaskakująco profesjonalna. Bardzo rzadko zdarza się, żeby ktoś przyszedł do mojego serialu i znał tekst. Ma skłonności do prymuski.
Jestem kujonem, zawsze wszystko umiałam pierwsza. Nigdy nie chciałam nikomu przynieść wstydu - dodała skromnie celebrytka.