Tegoroczny reprezentant Polski na Eurowizję został wybrany. Decyzją powołanej przez TVP komisji w Malmö wystąpi Luna z piosenką "The Tower". Młoda piosenkarka pokonała w preselekcjach m.in.: Justynę Steczkowską, Nataszę Urbańską oraz Edytę Górniak. Wybór nieznanej szerszej publiczności 24-latki spotkał się z mieszanym odbiorem wielbicieli bijącego rekordy popularności konkursu. Swoje rozżalenie zwycięstwem Luny wyraziło też kilku jej konkurentów.
Niepokój fanów Eurowizji tylko przybrał na sile, gdy kilka dni temu nasza reprezentantka miała okazję zaśpiewała utwór "The Tower" przed międzynarodową publicznością. Luna była bowiem jedną z gwiazd imprezy "Melfest WKND Pre Party 2024", która poprzedzała finał szwedzkich preselekcji do Eurowizji. Niestety, w komentarzach pod nagraniem z występu przeważały opinie, że umiejętności wokalne Polki pozostawiają wiele do życzenia, a jej szanse na zajęcie wysokiego miejsca w klasyfikacji są raczej nikłe...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reżyser eurowizyjnego występu Luny wybrany. Internauci są niepocieszeni
Przed Aleksandrą Wielgomas stoi teraz trudne zadanie. 24-latka musi zatrzeć złe wrażenie po słabym wykonie i przekonać do siebie niedowiarków powątpiewających w jej zdolności oraz sceniczną prezencję.
Co gorsza, piosenkarce nie pomoże raczej oprawa wizualna przygotowanego na maj debiutu na eurowizyjnej scenie w Szwecji, a przynajmniej do takiego wniosku doszli widzowie, gdy wyszło na jaw, kto będzie za nią odpowiadać. Luna pochwaliła się bowiem, że za scenografię odpowiadać będzie Jerry Reeve - pochodzący z Wielkiej Brytanii dyrektor artystyczny, który w przeszłości pracował m.in. przy "The Voice of UK".
Panie i panowie! Z tymi wspaniałymi ludźmi budujemy wieżę w Malmö. Dyrektor artystyczny Jerry Reeve, choreografia Kamil Kakam - brzmiał podpis pod wspólnym zdjęciem Luny i Jerry'ego, które trafiło na Facebooka.
Ta wiadomość nie spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem komentujących, a wszystko ze względu na wcześniejsze dokonania scenografa. W komentarzach zwrócono uwagę na fakt, że mężczyzna był odpowiedzialny za "stage design" przy występie Wielkiej Brytanii w 2021 roku, kiedy to ze swoją piosenką "Embers" wokalista James Newman uplasował się na ostatnim, 26. miejscu, zdobywając "skromne" zero punktów.
To przecież gość, który reżyserował występ Wielkiej Brytanii w 2021 roku, co skończyło się jednym, wielkim 0 punktów. Ktoś taki powinien być spalony w eurowizyjnym świecie. Jakim cudem i w jakim zakresie związany jest dziś z polską reprezentantką? Na jakiej podstawie piszecie "dobry skład"?; Tam były dwie wielkie trąby, u Luny postawią dwie wielkie wieże; Szkoda, że polskiego występu nie reżyseruje np. gość który reżyserował rok temu np. "Tattoo" Loreen. Pomijam fakt, że chyba jednak wolałbym, by jakiś zdolny reżyser z Polski podjął się reżyserowania polskiego występu. Mega zdolnych ludzi w naszym kraju nie brakuje, tylko dopchać się do koryta, niestety, nie jest łatwo - pisali.
Podzielacie ich obawy?