Reżyser Życia zdobył popularność jako twórca ckliwych, moralizatorskich filmów krótkometrażowych publikowanych na YouTubie. Do własnych "dzieł" często angażował celebrytki marzące o wielkich rolach filmowych, jak choćby Wersow, Julię Wróblewską czy Julię Wieniawę. O mężczyźnie zrobiło się głośno po filmie Gargamela, który odkrył kilka faktów stawiających "reżysera" w co najmniej złym świetle, jak np. oszukiwanie widzów, że nagrany przez niego w czasie epidemicznych restrykcji film robiony był "na odległość".
Jedną z zaproszonych przez niego celebrytek była też Oliwia Bieniuk, która razem z Wersow wystąpiła w filmie pod tytułem Jak nie zgubić siebie? Niestety, w porównaniu z Andrzejem Grabowskim, obie panie wypadły blado.
Mimo kryzysu wizerunkowego Reżyser Życia nie poddaje się. Co więcej, właśnie opublikował zwiastun nowego filmu jego produkcji, w którym znów zobaczyć możemy Oliwię Bieniuk. Razem z nią zagrała też Wiktoria Gąsiewska.
Film promowany jest przez twórcę jako "horror z motywami demonologii słowiańskiej". W zwiastunie, który do złudzenia przypomina sceny z filmu Midsommar Ariego Astera, widzimy grupę nastolatków, która w głębi lasu uczestniczy w tajemniczej ceremonii wyglądającej jak religijny rytuał.
Reżyser Życia zapewnia, że przed realizacją należyty czas poświęcił zbieraniu informacji.
Długo i z szacunkiem przygotowywałem się do tego filmu, pytałem, czytałem, byłem na ceremonii nocy kupały. Niebawem mroczna i piękna historia - ogłasza.
Będzie arcydzieło?