Rihanna i A$AP Rocky są ostatnio na językach całego świata za sprawą plotek o zdradzie, której miał dopuścić się muzyk. Współpracownik Vogue'a zamieścił sensacyjnego tweeta, który wydawał się na tyle wiarygodny, że podchwyciły go media na całym świecie. Reper miał rzekomo zdradzić artystkę z jej koleżanką i pracownicą Aminą Muaddi. Co ciekawe Riri przestała w tym czasie obserwować projektantkę na Instagramie, co, jak wiemy, w obecnych czasach jest dość wymownym gestem.
Zobacz też: Rihanna i ASAP Rocky ROZSTALI SIĘ?! Gwiazda miała przyłapać rapera na ZDRADZIE ze znaną projektantką
Okazuje się jednak, że stosunki Riri i A$APa są co najmniej poprawne. Para była widziana razem na lotnisku w Barbadosie, ojczyźnie piosenkarki. Sławni muzycy wraz ze świtą wylądowali w karaibskim kraju w piątek wieczorem. Artystka miała na sobie kolorową sukienkę i szpilki, a włosy upięła w wysoki kok. Natomiast raper chował twarz za maseczką i różowo-fioletową bluzą. Gdy wyszli z lotniska, od razu wskoczyli do furgonetki i pojechali do rezydencji gwiazdy.
Przypomnijmy, że Amina Muaddi, odniosła się do zarzutów i zdementowała plotkę o zdradzie.
Zawsze wierzyłam, że bezpodstawne kłamstwo rozpowszechniane w mediach społecznościowych nie zasługuje na żadną odpowiedź ani wyjaśnienie, zwłaszcza kłamstwo, które jest tak podłe – wyznała.
Riri i A$AP nie skomentowali doniesień prasy w żaden sposób. Myślicie, że w końcu to zrobią?