Życie uczuciowe Rihanny od zawsze budziło sporo kontrowersji. Niebawem minie 11 lat, od kiedy Barbadoska została brutalnie pobita przez swoje ówczesnego chłopaka, Chrisa Browna. Po burzliwej relacji z piosenkarzem artystka próbowała ułożyć sobie życie między innymi u boku Drake’a czy baseballisty Matta Kempa.
Trzy lata temu wyszło na jaw, że Rihanna znalazła szczęście w ramionach pochodzącego z Arabii Saudyjskiej miliardera Hassana Jameela. Fani wokalistki nie mają wątpliwości, że w tym okresie ich idolka nieco wycofała się z życia publicznego. Choć wszystko wskazywało na to, że Rihanna podchodziła do związku z przedsiębiorczym biznesmen bardzo poważnie, ich relacja to już przeszłość.
Okazuje się, że w przypadku tej dwójki dały się we znaki różnice kulturowe. W ich relację mocno próbowała się wmieszać ponoć konserwatywna rodzina Hassana.
Jego najbliżsi uważają, że Rihanna jest oszałamiająco piękna, ale chcieli też, by była bardziej powściągliwa i skromna - zdradza osoba z otoczenia 31-latki w rozmowie z Hollywood Life.
Sam miliarder miał mieć problemy z tym, by zaakceptować gwiazdorskie życie niezależnej ukochanej:
Rihanna i Hassan naprawdę się kochają, ale on miał trudności z jej wizerunkiem z powodu presji wywieranej na niego, by miał bardziej tradycyjny i powściągliwy związek - dodaje informator tabloidu.
Zobacz też: Rihanna PRZYŁAPANA na randce z Drakiem!
Myślicie, że RiRi w końcu uda się znaleźć tego jedynego?