Nastały trudne czasy dla fanów Rihanny. Artystka nadal pozostaje głucha na apele fanów pragnących, aby wróciła do studia nagraniowego i uraczyła ich nowym materiałem muzycznym. Zamiast tego najsłynniejsza obywatelka Barbadosu skupia się niemal wyłącznie na rozwoju intratnych biznesach, choć i te ostatnimi czasy nie radzą sobie chyba najlepiej.
Zobacz: Rihanna BŁAGA O WYBACZENIE po wykorzystaniu fragmentu muzułmańskiej sunny w POKAZIE BIELIZNY
Portal wwd.com poinformował w środę, że Rihanna i LVMH (koncern marek luksusowych, do którego należą m.in. Louis Vuitton, Marc Jacobs i Dior) podjęli wspólną decyzję o zaprzestaniu prac nad sygnowaną nazwiskiem artystki linią odzieżową Fenty. Wystartowała ona zaledwie dwa lata temu i najwyraźniej nie była gotowa na załamanie rynku po pandemii koronawirusa.
W krótkim oświadczeniu wydanym przez LVMH spółka zaznacza co prawda, że jedynie wstrzymuje dalszy rozwój Fenty, nie wyklucza się więc, że Riri wróci kiedyś do projektu. Wygląda to jednak na mało prawdopodobne.
Rihanna i LVMH wspólnie podjęli decyzję o wstrzymaniu osadzonej w Europie działalności ready-to-wear w oczekiwaniu na lepsze warunki.
Według ustaleń wwd.com reszta pracowników paryskiej siedziby marki szwenda się teraz po korytarzach, dopinając ostatnie formalności. Strona internetowa Fenty ma zostać natomiast zamknięta na przełomie lutego i marca.
Przypomnijmy: Drapieżna Rihanna w biżuterii za 8 milionów reklamuje bieliznę autorskiej marki (ZDJĘCIA)
Na otarcie łez fani Rihanny nadal będą się mogli pocieszać jej szalenie popularnymi kosmetykami Fenty Beauty i Fenty Skin oraz linią fikuśnej bielizny Savage x Fenty. LVMH planuje w nią zainwestować dodatkowe 115 milionów dolarów. Zamknięcie modowej "odnogi" można więc postrzegać raczej jako małe potknięcie w długim paśmie sukcesów, aniżeli sromotną porażkę. Zwłaszcza że własne marka odzieżowa czy kosmetyczna to tylko jeden z celebryckich patentów na to, by wzbogacić się jeszcze bardziej.
Trzymacie kciuki, żeby Riri znalazła teraz chwilę na wizytę w studiu nagraniowym?