Występ Rihanny w ramach tegorocznego Halftime Show podczas finału Super Bowl miał zwiastować jej szumnie zapowiadany powrót. Zamiast tego gwiazda obwieściła światu, że na jej 9. album przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, a wszystko przez jej ciążę. Co gorsza, błogosławiony stan nie pozwalał Barbadosce dać z siebie wszystkiego na scenie, przez co jej wykon wzbudził dość mieszane uczucia.
Rihanna wreszcie ma już za sobą koncert, do którego przygotowywała się kilka ostatnich miesięcy i w końcu może całą uwagę poświęcić swojej rodzinie, która lada chwila się powiększy. W oczekiwaniu na "wielki dzień" gwiazda upamiętniła swój błogosławiony stan, pojawiając się z mężem i synem w sesji dla amerykańskiego "Vogue'a", której towarzyszył obszerny wywiad.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rihanna celebrowała 35. urodziny z rodziną i przyjaciółmi w ulubionej restauracji
We wtorek Rihanna miała nie lada okazję do świętowania. Tego dnia przypadały bowiem jej 35. urodziny, które gwiazda uczciła w kameralnym gronie, zapraszając najbliższych do swojej ulubionej restauracji Giorgio Baldi w Santa Monica.
Przyszła mama dwójki dzieci odziana była w krótką, obcisłą sukienkę z marszczeniem w okolicy brzucha, która podkreśliła jej ciążowe krągłości. Dobrała do niej błyszczący, czarny płaszcz z wytłoczonym wzorem krokodyla, białą torebkę Gucci z norek wartą 22 tysiące złotych oraz delikatne sandałki Louboutin za 5 tysięcy złotych. Gwieździe towarzyszył ASAP Rocky wystrojony w błękitną bluzę, jasne spodnie i ciężkie, beżowe buty.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Rihanny w dniu jej 35. urodzin. Udana urodzinowa stylizacja?