Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kokosimo
Kokosimo
|
aktualizacja

Robert De Niro musi zapłacić byłej asystentce 5 MILIONÓW ZŁOTYCH! Aktor został oskarżony o NIESTOSOWNE zachowanie

94
Podziel się:

Robert De Niro został uznany winnym przez nowojorski sąd za wykreowanie toksycznego środowiska pracy, krzyki oraz wygłaszanie niepoprawnych uwag wobec byłej asystentki. Kobieta żądała od aktora 12 milionów dolarów.

Robert De Niro musi zapłacić byłej asystentce 5 MILIONÓW ZŁOTYCH! Aktor został oskarżony o NIESTOSOWNE zachowanie
Robert De Niro musi zapłacić byłej asystentce 5 milionów złotych! (Getty Images)

Ten rok to dla Roberta De Niro prawdziwy emocjonalny rollercoaster. W maju legendarny aktor został ojcem po raz siódmy. Dziecko to owoc miłości 80-latka i jego młodszej o pół wieku partnerki Tiffany Chen. W wywiadzie udzielonym tuż po przyjściu pociechy na świat gwiazdor przekonywał, że nie było mowy o żadnej wpadce, bo ciąża była zaplanowana.

Dwa miesiące później rodzinę De Niro spotkała niewyobrażalna tragedia. 19-letni wnuk aktora, Leonardo De Niro Rodriguez został znaleziony martwy we własnym mieszkaniu w Nowym Jorku przez swojego kolegę. Jak poinformował portal TMZ, "przy jego ciele znaleziono zarówno narkotyki, jak i akcesoria do ich zażywania". Ostatnie pożegnanie młodego mężczyzny odbyło się w domu pogrzebowym na Manhattanie w obecności najbliższych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Irlandczyk" Zwiastun z polskimi napisami

Decyzja sądu zapadła. Robert De Niro musi zapłacić byłej pracownicy 5 milionów złotych

Teraz nazwisko gwiazdora znów powróciło na afisze. Trzy tygodnie temu rozpoczął się proces wytoczony przeciw aktorowi i jego firmie Canal Productions wytoczony przez byłą asystentkę 80-latka. Amerykanka domagała się zadośćuczynienia 12 milionów dolarów. Kobieta twierdziła, że De Niro kierował do niej seksistowskie uwagi i powierzył jej "stereotypowo kobiece obowiązki, niezgodne z jej stanowiskiem pracy". Zarzuciła mu też stworzenie toksycznego środowiska pracy.

Graham Chase Robinson zeznała, że Robert De Niro i jego partnerka Tiffany Chen "zamienili pracę, którą kiedyś kochała, w koszmar". Złożenie wypowiedzenia z pracy tłumaczyła "załamaniem emocjonalnym i psychicznym". Twierdziła, że była przytłoczona obowiązkami i czuła, że "sięgnęła dna". Konsekwencją działań Roberta miały być nawracające stany lękowe i depresja.

Nie prowadzę życia towarzyskiego. Jestem upokorzona, zawstydzona i czuję się osądzona. Czuję się w pewnym sensie uszkodzona, (...) straciłam życie. Straciłam karierę. Straciłam niezależność finansową. Straciłam wszystko! - mówiła, ujawniając, że nie znalazła zatrudnienia od czterech lat, mimo że ubiegała się o 638 stanowisk pracy.

Robert De Niro do byłej pracownicy: "Wstydź się!"

W odpowiedzi 80-latek zrelacjonował przed sądem, że zgodnie z żądaniami Robinson podniósł jej pensję z niecałych 100 tys. dolarów rocznie do 300 tys. Na jej prośbę nadał jej tytuł wiceprezesa ds. produkcji i finansów, mimo zachowania w dużej mierze poprzednich obowiązków. Przyznał zarazem, że zdarzało mu się prosić byłą asystentkę o podrapanie pleców, a także dzwonił do niej o pomoc o każdej porze i prosił ją o zakup prezentów dla swoich dzieci. Aktor nie widzi jednak w swoim zachowaniu nic niestosownego.

Gwiazdor zaprzeczył także, aby kiedykolwiek na nią krzyczał, twierdząc, że każda drobnostka, na której próbowała go przyłapać, to bzdury i co najwyżej podnosił głos w jej obecności, ale nigdy nie okazując braku szacunku. Następnie spojrzał na nią na sali sądowej i krzyknął: Wstydź się, Chase Robinson! - donosiła z sali sądowej agencja AP.

Podczas czwartkowej rozprawy ława przysięgłych w Nowym Jorku przyznała rację Robinson i choć De Niro nie ponosił osobistej odpowiedzialności za nadużycia, jego firma ma dokonać dwóch płatności po 632 142 dol. (tj. 2 630 185 zł) na rzecz poszkodowanej. To łącznie ponad 1,2 mln dol. (prawie 5 mln zł). Decyzję zamierzają apelować pełnomocnicy aktora, żądając obniżenia wysokości kary.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(94)
WYRÓŻNIONE
lol
12 miesięcy temu
Takie czasy - karierę teraz będzie się robić na procesach za to, że ktoś na Ciebie krzywo spojrzał
Mała Mi
12 miesięcy temu
Myślę, że każdy asystent tak znanych osób powinien się liczyć z tym, że dyspozycyjność to podstawa jego pracy...
Ha ha ha
12 miesięcy temu
Takie pytanko: a czemu nie odeszła z pracy ? Bo już miała wizję...
Mona
12 miesięcy temu
Nie macie pojęcia jak toksyczna atmosfera w pracy i mobbing że strony szefa niszczy człowieka! Te wszystkie durne komentarze odnośnie urody tej pani są potwierdzeniem tego że jest przyzwolenie na złe traktowanie ludzi w miejscu pracy. Nikogo nie można poniżać, deprecjonować i obrażać tylko dlatego że mu się płaci! Każdy szef-chamski wobec podwładnego to przykład zaburzenia osobowościowego i kompleksów leczonych krzykiem i wyżywaniem się na innych. Odreagowuje własną niekompetencje, problemy w domu lub poczucie niskiej wartości pomimo zajmowania wysokiego stanowiska. Niezależnie od płci.
Hey
12 miesięcy temu
A ta asystentka to kobieta,czy facet?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (94)
Ela
12 miesięcy temu
tak, a dlaczego kolesie nigdy nie piszą o takich sprawach? Czy oni będąc asystentami też latają po podpaski swoim gwiazdą??? Czy raczej pos*ówają swoje szefowe?
Hgk
12 miesięcy temu
Kolejna Me Too ? Lol
kto
12 miesięcy temu
To jakiś żart?
Stanom
12 miesięcy temu
udało się stworzyć powszechną monopolistyczną religię... tam jest jeden Bóg... nazywa się dolar...
rect
12 miesięcy temu
"Trudno dotrzeć do informacji o zaniechanym śledztwie sprzed lat, które toczyło się we Francji i osobiście uderzało w ludzi z pierwszych stron gazet. Jedynie "Independent" wzmiankuje, że była taka sprawa w latach 90., w której oskarżano sławnych polityków, biznesmenów, sportowców i artystów o zachowania niegodne elit. Mieli oni bowiem płacić modelkom ("Independent" pisze też o dziewczętach, które miały zaledwie 15 lat) za spełnianie e rotycznych fantazji starszych mężczyzn. W publikacji tej padają nazwiska rzekomych klientów s eks-oferentek (tzw. Call Girls). W tym kontekście wyraźnie jest mowa o tenisiście Wojciechu F. i Robercie De Niro."
Do szkoły!!!
12 miesięcy temu
Serio? 5 mln zł? W złotówkach dostanie przelew??
Jilly
12 miesięcy temu
Biedny Robert, nie chciałabym, żeby takie coś drapało mie po plecach…
Ola
12 miesięcy temu
Skoro 600 razy odnowionego jej zatrudnienia, to chyba problem leży w niej a nie w de niro?
Synonim
12 miesięcy temu
Właśnie dlatego kobiety należy zdelegalizować.
Gburia
12 miesięcy temu
Co to jest? Chyba asystentko albo osoba asystencka jakąś, bo na pewno nie asystentka. Nie stać go na lepszą?
Mika
12 miesięcy temu
Teraz nawet jak krzywo spojrzysz na pracownika to ten może cię odrazy oskarżyć o znęcanie. W Anglii szef bardziej boi sie pracownika niż pracownik jego.
Zizi
12 miesięcy temu
Ta asystentka wygląda jak Kylian Mbape w peruce.
Zouzi
12 miesięcy temu
A ja tam chciałabym żeby mnie de Niro sponiewierał......
Radek
12 miesięcy temu
Zle jej z oczu patrzy.
...
Następna strona