Temat wysokości emerytur polskich gwiazd od lat wywołuje spore kontrowersje. Wiele znanych ze sceny osób narzeka na niskie świadczenia i ubolewa, że musi pracować mimo zaawansowanego wieku. Do grona niezadowolonych z emerytur gwiazd należą na przykład Krzysztof Cugowski, który miesięcznie może liczyć na emeryturę w wysokości ok. tysiąca złotych czy "rekordzista" Marek Piekarczyk, któremu ZUS wyliczył emeryturę w wysokości... niecałych 8 złotych.
Eksperci uświadamiają, że niskie emerytury celebrytów wynikają z faktu, że ci nie opłacali w przeszłości odpowiednio wysokich składek. Dlatego po zakończeniu kariery gwiazdy wciąż muszą pracować, by dorobić do niskich świadczeń.
Emerytury gwiazd TVP. Ile miesięcznie dostają Edyta Wojtczak, Teresa Lipowska czy Karol Strasburger?
Nie wszyscy jednak mają tak swobodne podejście do przyszłości. Wiele gwiazd zapobiegawczo szuka źródeł dochodu również poza sceną, inwestując zarobione pieniądze. 58-letni Robert Gawliński zapewnił w rozmowie z Pudelkiem, że od pewnego czasu myśli o przyszłości i zamiast trwonić majątek, pomnaża go.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdor Wilków kupił kilka lat temu dom na greckim Peloponezie. Po remoncie i przystosowaniu nieruchomości do potrzeb gości Gawliński wraz z żoną zaczęli wynajmować posiadłość. Za tydzień wynajmu uroczego domu trzeba zapłacić ponad 13 tys. złotych. W rozmowie z Michałem Dziedzicem Gawliński powiedział, że pomysł na zainwestowanie pieniędzy przyszedł mu do głowy po 20 latach swobodnego wydawania.
Trzeba dobrze inwestować pieniądze, nie wydawać ich tak, jak wiesz, ja to robiłem przez 20 lat. Teraz dopiero od 10 lat zacząłem inwestować i myśleć o przyszłości - wyznał wokalista Wilków.
Na pytanie, jak zadbać o swa przyszłość, Robert podzielił się własnym doświadczeniem:
Prosty sposób mogę polecić - kupić dom w Grecji i wynajmować go albo wyremontować stary i zacząć wynajmować. Wiesz, zawsze do Grecji, nawet jak będzie już ciężko w Europie, zawsze ludzie północy bogaci przyjadą do biednej Grecji wypocząć w słońcu i zjeść coś pysznego z morza. Myślę, że to byłaby dobra inwestycja - radzi Gawliński.
Gwiazdor dodał, że w tym sezonie nie ma już raczej szans na wolne terminy w jego domu. Jak widać, interes się kręci.
Zobaczcie, co jeszcze powiedział nam Robert Gawliński o karierze, przyszłości i pieniądzach.