Mijające miesiące upłynęły pod znakiem rewolucji kadrowej w szeregach Telewizji Polskiej. Część ekipy zniknęła z anteny i znalazła bezpieczną przystań w prawicowych stacjach, inni z kolei zaliczyli wielki powrót. Zmiany dotknęły też programy rozrywkowe TVP, w tym format "Jaka to melodia?", który jeszcze do niedawna prowadził Rafał Brzozowski.
Robert Janowski wrócił do "Jaka to melodia?". Są wyniki oglądalności
Zanim stery w programie przejął Brzozowski, w rolę prowadzącego wcielał się Norbi, który w 2018 roku przejął muzyczne show z rąk Roberta Janowskiego. Ten był z kolei gospodarzem formatu przez ponad dwie dekady i gdy zmieniła się władza, coraz głośniej plotkowano o jego możliwym powrocie do dawnych obowiązków. Tak też się stało, a dziś jesteśmy już po emisji nowych odcinków z jego udziałem.
Zobacz także: Robert Janowski znów w "Jaka to melodia?". TVP prezentuje nowy zwiastun, a widzowie gorzko komentują: "PORAŻKA"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nostalgia czy tęsknota za dawnymi prowadzącymi to jedno, ale wszyscy chyba wiemy, że telewizja to medium dość kapryśne. Nowa ekipa TVP zapewne liczyła na to, że po powrocie Janowskiego program znów w pełni rozwinie skrzydła, ale na razie muszą się jeszcze wstrzymać z odkorkowywaniem szampana.
Są już pierwsze wyniki oglądalności na podstawie danych Nielsen Audience Measurement, o czym donosi portal Wirtualne Media. Średnia oglądalność nowych odcinków "Jaka to melodia?" w okresie od ostatniego dnia sierpnia do 5 września wyniosła 630 tysięcy osób. Czy jest to imponujący wynik? Tu pewnie można się spierać. Nie zmienia to jednak faktu, że pierwsze sześć odcinków, które wyemitowano zeszłej jesieni, oglądało 780 tysięcy osób, czyli o 150 tysięcy widzów więcej.