Od ponad roku Robert Karaś jest stałym bywalcem rubryk plotkarskich, a wszystko za sprawą dość medialnego związku z Agnieszką Włodarczyk. Nie oznacza to jednak, że wcześniej sportowiec był anonimowy. Wręcz przeciwnie - w 2018 roku jako 28-latek zwrócił na siebie uwagę, gdy stał się oficjalnym mistrzem świata w potrójnym triathlonie.
W czerwcu, na krótko przed przyjściem na świat Milana, Robert Karaś przeżył chwile grozy, które mogły rzucić się cieniem na jego karierę. Ukochany Włodarczyk miał bowiem groźny wypadek podczas bicia rekordu świata na trasie pięciokrotnego Ironmana. Poruszony sportowiec poinformował o nim za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Po powrocie ze szpitala 32-latek podziękował później za słowa otuchy od fanów i zapewnił, że to nie koniec jego walki o bicie kolejnych rekordów. Dotrzymał słowa - w poniedziałek pochwalił się na Instagramie, że udało mu się odnieść kolejny znaczący sukces.
ROBERT KARAŚ USTANAWIA NOWY REKORD ŚWIATA NA DYSTANSE 5x IRONMAN (pływanie 19km - rower 900km - bieg 211km) - napisał Karaś.
Czas - 67:58:01.
O imponującym osiągnięciu ojca swojego dziecka postanowiła powiadomić internautów również sama Agnieszka. Celebrytka udostępniła na swoim profilu zdjęcie biegnącego ukochanego, a także fotografię siebie z małym Milanem na rękach w bluzę z napisem "Team Karaś".
Moja miłość życia, Robert Karaś, został właśnie mistrzem świata na dystansie pięciokrotnego Ironmana - napisała Agnieszka. Kochanie, jesteś najlepszy i nasz.
Pudelek dołącza się do gratulacji!
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!