W lutym 2011 roku Robert Kubica uległ poważnemu wypadkowi w rajdzie Ronde di Andora. Polak uderzył lewą stroną samochodu w barierę, która wbiła się w pojazd i przygniotła go, miażdżąc prawą dłoń. Groziła mu nawet amputacja. Po długiej rehabilitacji Kubica wsiadł jednak do bolidu i obecnie ściga się w drużynie Williamsa. Kierowca przyznał, że przede wszystkim skupia się na doskonaleniu swoich umiejętności, a nie brylowaniu w social mediach. Choć ma konto na Instagramie zapewnia, że nie zobaczymy tam postów z życia prywatnego. Robert w czasie rozmowy przyznał jednak, że nie jest typem samotnika i u jego boku jest ukochana kobieta.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.