W ostatnim czasie Robert Lewandowski stawia coraz śmielsze kroki w show biznesie, nie tylko tym polskim. Piłkarz razem z żoną, Anną Lewandowską, gościł choćby na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes, gdzie przez kilka dni imprezował z najjaśniejszymi gwiazdami branży filmowej, pozując na czerwonym dywanie w stylizacjach za dziesiątki tysięcy złotych.
ZOBACZ: Anna Lewandowska w DWÓCH kreacjach BŁYSZCZY u boku Roberta na czerwonym dywanie w Cannes (ZDJĘCIA)
Poza imprezami Robert Lewandowski, idąc śladem Anny Lewandowskiej, polubił też rozmowy z mediami dotyczące zarówno tematów zawodowych, jak i tych prywatnych. Okazją do takich zwierzeń był wywiad, który przeprowadził z piłkarzem Kuba Wojewódzki i Piotr Kędzierski.
W podcaście "Rozmowy: Wojewódzki & Kędzierski" Robert Lewandowski nie stronił od osobistych historii. Piłkarz opowiedział o tym, jak zmienił się dzięki swojej żonie. Wspomniał też, że bycie ojcem bardzo go zmieniło. Jak wyznał, wcześniej miał problemy z empatią.
33-latek wypowiedział się też o kibicach. Piłkarz poruszył temat nachalnych zaczepek, które nie są dla niego wyrazem sympatii:
Są osoby, które "chamsko" do mnie podchodzą. Mnie to denerwuje. Szczególnie jak jestem czasami zajęty, rozmawiam. W "chamski" sposób robią od razu z ciebie kumpla, przyjaciela. Od razu łapiesz dystans do takich osób. Robisz to (pozujesz do zdjęć, autografy), ale nie do końca z uśmiechem na twarzy. Nie ma się co oszukiwać - przyznał Lewandowski.
Nie znaczy to jednak, że ma takie podejście do wszystkich fanów:
Gdy widzę u ludzi duże i prawdziwe emocje, to ja sobie to bardzo cenię. To jest fajne. Lubię to. Uśmiecham się - powiedział.
Doceniacie szczerość "Lewego"?
ZOBACZ TEŻ: Iga Świątek WYGRAŁA Roland Garros! Na trybunach przytulił ją... Robert Lewandowski (ZDJĘCIA)