Szczepionka przeciwko COVID-19 od początku stanowi dość drażliwy temat. W świecie show biznesu także nie brakuje rozbieżnych opinii dotyczących szczepień. Podczas gdy jedni chwalą się relacją ze wbijania igły za pośrednictwem mediów społecznościowych, inni zarzekają się, że nigdy nie przyjmą - ich zdaniem - "niebezpiecznego" preparatu.
Są również i tacy, którzy dyplomatycznie unikają tematu. Należy do nich Robert Lewandowski. Gdy podczas poniedziałkowej konferencji spytano go o szczepienie, zdawał się unikać udzielenia konkretnej odpowiedzi.
Do końca nie znam szczegółów. (...) U nas w klubie temat zaczął się trzy dni temu. Będziemy mogli się zaszczepić, ale dopiero wszystko po tym jak powracamy z mistrzostw Europy. Potrzeba czasu, u nas są inne dawki... - mówił wymijająco ukochany Anny Lewandowskiej, dodając, że zda się w tej kwestii na opinię specjalistów:
Temat jest ważny i potrzebny, ale to wszystko trzeba skonsultować z jedną i drugą stroną. To nie jest temat na pięć minut rozmowy, żeby tu i teraz nagle wszystko opowiadać i wiedzieć, co i jak. Trzeba porozmawiać z lekarzami, żeby dowiedzieć się, jak to wygląda...
Fani sportowca nie byli zachwyceni brakiem jednoznacznej odpowiedzi idola. Jak jednak ustaliły WP Sportowe Fakty, we wtorek Lewy ostatecznie zdecydował się... na przyjęcie szczepionki Johnson & Johnson.
Piłkarz Roku i kilkunastu innych zawodników zostali zaszczepieni jednodawkowym preparatem zgodnie z rozporządzeniem rządu z początku kwietnia. Zapowiedziany wówczas program szczepień dla sportowców i członków sztabów szkoleniowych kadr ma objąć przeszło tysiąc osób.
Niestety, według ustaleń Onetu Robert i jego trzech innych kolegów z boiska odczuli skutki uboczne szczepionki, w związku z czym nie pojawili się na środowym treningu. Oprócz Lewego niezdolni do biegania po murawie byli Arkadiusz Milik, Kamil Jóźwiak oraz Jakub Moder.
Myślicie, że Ania poratuje męża i jego kolegów kulkami mocy, które postawią ich na nogi?
Przypominamy: Coach Anna Lewandowska snuje głębokie refleksje o życiu: "Gdy mam gorszy dzień, to ZATRACAM SIĘ W GOTOWANIU"