Pandemia koronawirusa odmieniła codzienne życie ludzi na całym świecie. Nic dziwnego, wirus z dnia na dzień zbiera coraz większe żniwo. Na ten moment w Polsce odnotowano już 3383 przypadki zakażenia, 71 osób zmarło [stan na dzień 04.04.2020, godz. 10:00]. By skutecznie zahamować tempo rozprzestrzeniania się wirusa, władze rządzące wprowadzają kolejne obostrzenia. W kraju obowiązuje stan epidemii, a jednym z podstawowych zaleceń jest pozostawanie w domach.
Głos w sprawie szalejącej pandemii zabierają nie tylko politycy, eksperci, lekarze, ale i, rzecz jasna, celebryci. Oni również poddają się domowej "izolacji", nie zapominając jednak o stałym kontakcie z fanami. Gwiazdy w obecnej sytuacji dwoją się i troją, by nie dać o sobie zapomnieć mediom, prezentując za pośrednictwem mediów społecznościowych głównie różnorakie metody na dopadającą już niektórych nudę.
Zdaje się jednak, że w ostatnim czasie szczególnie mocno gwiazdy upodobały sobie podczas "domowej kwarantanny"... wygibasy na TikToku. Nawet szalejąca w kraju pandemia nie powstrzymała od założenia tam konta i podzielenia się "zabawnym" filmikiem samego prezydenta Andrzeja Dudy. Oprócz niego swoje taneczne, a czasem aktorskie umiejętności prezentują tam również Julia Wieniawa, Klaudia El Dursi czy Anna Lewandowska. I to chyba właśnie ta ostatnia sprawiła, że owe grono tiktokerów znów się powiększyło. Okazuje się bowiem, że w ślady Lewej poszedł... jej mąż, Robert Lewandowski. Napastnik Bayernu Monachium zadebiutował jako tiktoker w piątkowy wieczór, a już następnego dnia jego pierwszy film obejrzało ponad milion osób.
Cześć, tu Robert Lewandowski. Obserwuj mnie na TikToku - wyznaje krótko Lewy, żonglując piłką.
Zaobserwujecie?