Jedni ich kochają, drudzy niekoniecznie. Talentu i smykałki do biznesu odmówić jednak im nie można. Ania dzielnie rozkręca kolejne interesy, a "Lewy" zachwyca strzelecką formą. Często jednak bardziej niż ich życie zawodowe media interesuje rzecz jasna życie prywatne polskiej "power couple", w którym ostatnio sporo się dzieje. Wkrótce na świat przyjdzie bowiem drugie "royal baby" Lewandowskich i jak udało się ustalić Pudelkowi, tym razem również będzie to córeczka.
Dobrze wiemy, że "Lewa" bardzo przykłada się do zdrowego trybu życia. Nie inaczej kwestia ta wygląda, odkąd Ania jest w drugiej ciąży. Mimo stanu błogosławionego wyciska siódme poty na siłowni i przykłada jeszcze większą wagę do pojawiających się na jej talerzy przysmaków. Ale uwaga, okazało się, że Ania... przytyła.
Lewandowska przyznała to w odpowiedzi na jeden z komentarzy fanek, które poważnie zmartwiły się, że żona Roberta być może nawet w ciąży nie przybiera na wadze. Na szczęścia "Lewa" je uspokoiła, a co więcej, dodała nawet, że do jedzenia namawia ją Robert!
Mój kochany mąż mówi: "Jedz, należy ci się i o nic się nie martw. Kocham, a co do przytycia, od momentu wejścia w III trymestr zaczęło się... Przodem może tak nie widać, ale bokiem... - tłumaczy, przyznając się do dodatkowych kilogramów.
Spodziewaliście się, że Ania przytyje w ciąży? Co więcej, że stanie się to przy udziale Roberta?