Robert Lewandowski od lat obraca się w gronie najbardziej znanych sportowców na świecie. I nie tylko sportowców: swego czasu sensację wywołało jego spotkanie na okolicznościowej ściance z Zendayą i Tomem Hollandem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lewandowski i Messi: rozmowa na szczycie
Bycie na świeczniku ma swoje wady i zalety. Wiąże się na pewno z porównywaniem do innych sportowców. I tak Lewandowski od wielu sezonów konkuruje o tytuł najlepszego piłkarza z Lionelem Messim. Niedziwne więc, że ich ostatnie spotkanie na gali Laureusa w Paryżu zelektryzowało media. Pikanterii dodaje fakt, że od jakiegoś czasu plotkuje się, jakoby Messi miał wrócić do grania w Barcelonie...
Tym razem Anna Lewandowska nie towarzyszyła Lewemu na salonach. Piłkarz szybko znalazł sobie jednak towarzystwo: wszędobylscy fotoreporterzy "przyłapali" go, jak ucinał sobie pogawędkę z Messim i jego małżonką, Antonelą Roccuzzo.
Rozmowa między piłkarzami nie trwała długo. Co ciekawe, hiszpańskie media donoszą, że udało im się podsłuchać jej fragment. Brzmiał on podobno tak:
Messi: Czy w Barcelonie wszystko w porządku?
Lewandowski: Tak, dobrze.
Roccuzzo: Są zakochani w tym mieście (Robert i Ann - przyp. red.).
Messi: Mieszkasz w Castelldefels?
Lewandowski: Tak.
Tak lakoniczna relacja z piłkarskiego small talku znalazła się na łamach "Mundo Deportivo".
Nie wiadomo, czy panowie poprzestali na tej wymianie zdań, czy może jednak poruszyli temat zbliżającego się okna transferowego. Jeśli Messi zdecyduje się wrócić do Barcelony, z pewnością będzie miał więcej okazji do rozmów z "Lewym".
Myślicie, że mogliby się zaprzyjaźnić? A może Ann robiłaby kulki mocy dla Antoneli...?