Robert Lewandowski jest jednym z naszych najgorętszych "towarów" eksportowych - co do tego nikt nie ma chyba wątpliwości. Piłkarz regularnie trafia do rankingów najbardziej skutecznych i najlepiej opłacanych piłkarzy na świecie, co w kraju zapewniło mu status niemalże półboga. Niestety, najnowszy plebiscyt, w którym "Lewemu" udało się uzyskać bardzo wysoką pozycję, może nie przypaść do gustu setkom tysięcy jego fanów. Chodzi mianowicie o zanieczyszczenie planety.
Organizacja Eco-Friendly Footballers przeprowadziła badania w zakresie liczby kilometrów przebytych przez największe nazwiska światowej piłki drogą powietrzną, powszechnie uważaną za jedną z najbardziej szkodliwych dla środowiska metod transportu. Polak w owym rankingu trafił niestety do 20-stki".
"Najwięksi piłkarze mają ogromne poważanie wśród swoich fanów i są doceniani za swoje heroiczne wyczyny na boisku, ale** ich liczne podróże lotnicze czynią z nich również winnymi zanieczyszczania naszej planety i przyspieszania globalnego ocieplenia. (...) Międzynarodowy status piłkarzy oznacza, że najlepsi światowi gracze spędzają ogromną ilość czasu, podróżując po całym globie, aby móc wziąć udział w rozgrywkach na niemalże wszystkich kontynentach. Niestety **zwiększają tym samym krzywdę czynioną naszej planecie - często nie próbując nawet zaradzić temu w jakikolwiek sposób" - czytamy na oficjalnej stronie Eco-Friendly footballers.
Przypomnijmy: Robert Lewandowski bez Złotej Piłki
Według wyników badań nasza duma narodowa w ostatnim roku przebyła samolotem ponad 26,5 tysięcy kilometrów, przyczyniając się tym samym do emisji 12,9 ton CO2. Dużo gorzej od Polaka wypadli Neymar i Messi. Robert wyprzedził niestety Ronaldo, plasując się ostatecznie na 18. miejscu tabeli.