Tak jak i w poprzednich latach, tak i w sobotni wieczór Robert Lewandowski pojawił się na największej sportowej imprezie w kraju - Gali Mistrzów Sportu. Przed rokiem napastnik Bayernu został wytypowany w plebiscycie na najlepszego Sportowca Polski. Tym razem bronił więc tytułu przed głodną sukcesu konkurencją.
Wyjątkowo Robert pojawił się na czerwonym dywanie bez swej ukochanej żony Anny Lewandowskiej, która - jak informuje nasze źródło - miała w tym czasie zaplanowany urlop z dziećmi. Do ostatniej chwili nie było też jasne, czy na imprezie pojawi się nawet Robert ze względu na obostrzenia nałożone na niego przez klub.
Ze względu na nieobecność Ani wszystkie oczy zwrócone były na stylizację Roberta. Pozornie klasyczny smoking z dwurzędową marynarką uzupełniony koszulą z guzikami jubilerskimi oraz wiązaną muchą krył pewną tajemnicę. Okazuje się bowiem, że projekt warszawskiej pracowni Signor Leone już raz został przetestowany przez Lewego w trakcie gali Złotej Piłki we Francji przed trzema laty.
Pustkę po Ani wypełniły najważniejsze kobiety w życiu Lewandowskiego - na czerwonym dywanie towarzyszył mu mama Iwona oraz siostra Milena.
Piłkarz zamierza przekazać pamiątkowy smoking na tegoroczną aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Skusicie się na wzięcie udziału w wyścigu po należący niegdyś do polskiego mistrza smoking?