Robert Makłowicz już od dawna cieszy się ogromną sympatią internautów. Znawca kuchni może się poszczycić sporą widownią, a jego charakterystyczny styl bycia zdecydowanie wyróżnia go na tle innych ekspertów. Nic zatem dziwnego, że rozstanie z telewizją jedynie go umocniło i dziś przeżywa renesans kariery.
Mimo ogromnej rozpoznawalności Robert Makłowicz nie należy do osób, które chętnie wystawiają swoją prywatność na widok publiczny. O tym, jak wygląda jego życie rodzinne, rozmawia wyjątkowo rzadko, trzymając się z dala od portali plotkarskich. Niewiele osób więc wie, że ekspert kulinarny od niemal 30 lat jest związany z tą samą kobietą, która nigdy nie odmówiła mu wsparcia w trudnych chwilach.
Agnieszka Makłowicz, bo o niej mowa, została żoną krytyka w 1991 roku podczas ceremonii ślubnej w Armenii. Rok później na świat przyszedł ich pierwszy syn Mikołaj, który dziś współpracuje z ojcem przy sklepie winiarskim w Krakowie. Cztery lata później urodził się z kolei Ferdynand, który nie poszedł w ich ślady i jednak postawił na karierę prawniczą. Robert natomiast od trzech dekad niezmiennie trwa przy żonie na dobre i złe.
Agnieszka jest nie tylko miłością życia Makłowicza, lecz także osobą, która doradziła mu karierę eksperta kulinarnego na szklanym ekranie, o czym donosił Pomponik. Szybko okazało się, że był to strzał w dziesiątkę oraz początek wieloletniej i wciąż dobrze prosperującej kariery. Sama małżonka Roberta jest natomiast absolwentką Organizacji Produkcji Filmowej i Telewizyjnej na PWSFTviT w Łodzi i również pracowała w telewizji.
Co istotne, Makłowiczowie zdecydowanie nie należą do małżeństw, które regularnie brylują na salonach. Agnieszka towarzyszyła mu na oficjalnych uroczystościach zaledwie kilka razy, a na ekranie pojawili się wspólnie raz w Pytaniu na śniadanie, gdy omawiano życie rodzinne gwiazdora kulinariów. Para z reguły unika spowiedzi na łamach kolorowej prasy, co w świecie show biznesu jest raczej rzadkością.
Zobaczcie, jak wygląda żona Roberta Makłowicza, Agnieszka. Myślicie, że ogląda memy z Robertem?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!