Robert Pattinson zdobył serca dziewcząt na całym świecie w połowie pierwszej dekady XXI wieku, kiedy mogliśmy poznać go bliżej jako błyszczącego w świetle słonecznym wampira o złotym sercu - Edwarda Cullena. Rola w sadze Zmierzch stała się dla Brytyjczyka trampoliną do międzynarodowej sławy i pozwoliła mu dowolnie przebierać w kolejnych projektach. Z czasem warsztat aktora ewoluował. Pattinson drastycznie odciął się od romansideł dla nastolatek, użyczając swoich talentów coraz to bardziej wymagającym produkcjom, jak chociażby odważny Lighthouse Roberta Eggersa sprzed trzech lat.
Już na początku marca będzie nam dane podziwiać Roberta w nowej roli. 35-latek założy słynną czarną maskę z nietoperzymi uszami zakończonymi w szpic, aby siać postrach w sercach przestępców z Gotham City. The Batman może się okazać rolą przełomową w karierze Pattinsona, dlatego też aktor dokłada wszelkich starań, aby obraz odniósł komercyjny sukces.
Światło dzienne ujrzała właśnie sesja okładkowa z udziałem aktora do nowego numeru amerykańskiej edycji magazynu GQ. W obiektywie Jacka Bridglanda Pattinson ukazuje się jako człowiek o dwóch twarzach (nie mylić z Dwie-Twarze z uniwersum Batmana). Z jednej strony jako ułożony miłośnik kolorowych garniturów, z drugiej jako zniszczony życiem zawadiaka z utlenionymi włosami postawionymi na sztorc. Szczególnie na zdjęciach z Robertem w wersji blond trudno nie dopatrzeć się pewnych podobieństw do Jokera - arcywroga odgrywanego przez niego bohatera.
Przypomnijmy: Wyciekły zdjęcia z planu nowego "Batmana"! Robert Pattinson, Zoe Kravitz i Colin Farrell jako żałobnicy (ZDJĘCIA)
Zobaczcie, jak Pattinson wypadł w najnowszej sesji zdjęciowej dla GQ. Jesteście ciekawi, jak poradzi sobie jako nowy Batman?