Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|
aktualizacja

Robert Smoktunowicz nie żyje. Prawnik i były mąż Hanny Lis miał 62 lata

51
Podziel się:

Nie żyje Robert Smoktunowicz, prawnik i były mąż dziennikarki Hanny Lis. Smutne wieści o śmierci byłego senatora PO przekazała jego partnerka, Marzena Gajewska.

Robert Smoktunowicz nie żyje. Prawnik i były mąż Hanny Lis miał 62 lata
Robert Smoktunowicz nie żyje. Miał 62 lata (FORUM)

Robert Smoktunowicz nie żyje. Prawnik i były senator z ramienia Platformy Obywatelskiej odszedł w wieku 62 lat. Przed laty współtworzył Ruch Polityki Realnej, był felietonistą, a także działał jako doradca prawny ambasady Włoch w Polsce i ekspert Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W przeszłości był żonaty z dziennikarką Hanną Lis.

Robert Smoktunowicz nie żyje. "Nie ma Ciebie. Tu. Już."

Smutne wieści o śmierci Smoktunowicza przekazała za pośrednictwem facebookowego profilu jego partnerka, Marzena Gajewska. Post pojawił się na jej koncie w poniedziałek późnym wieczorem i pożegnała ukochanego w poruszających słowach.

Nie ma Ciebie. Tu. Już. Ale tam, gdzie jesteś, świat uśmiechasz. I ja się uśmiechnę. Ale jutro. Dziś nie. Dziś mam wieczór bez Ciebie, Kochanie. Pierwszy z reszty mojego życia. Robert Smoktunowicz. 1962-2024 - czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odeszli w 2023 roku. Pozostaną w naszej pamięci

Kilka słów poświęcił mu w pożegnalnym wpisie także biznesmen Paweł Olbrych.

Zmarł Robert Smoktunowicz. Kolega. Adwokat. Senator. Miał swoje dobre czasy. Wiele rozmów. Wiele spotkań. Później przyszło mu walczyć ze swoimi demonami. Nie umieliśmy mu pomóc. Nie umiał pomóc sobie. Dużo za wcześnie. To był bardzo zdolny człowiek, który w pewnym momencie zagubił się, przyjaciele odsunęli się od niego. Zapamiętamy go takim, jak ze zdjęcia. Przystojnego, zabawowego chłopaka, piekielnie inteligentnego, dowcipnego, koleżeńskiego. Odpocznij Robercie.

Kim był Robert Smoktunowicz? Działał jako prawnik i polityk

Robert Smoktunowicz był absolwentem studiów na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Przez wiele lat działał jako adwokat. W 2000 roku był doradcą Andrzeja Olechowskiego podczas wyborów prezydenckich. Mandat senatora uzyskał dwukrotnie: w 2001 roku z ramienia komitetu Blok Senat 2001, a 4 lata później z rekomendacji Platformy Obywatelskiej.

Z członkostwa w PO zrezygnował w 2007 roku. W kolejnych latach pełnił funkcję skarbnika Stronnictwa Demokratycznego i ponownie kandydował do Senatu, jednak bez powodzenia. Na łamach branżowych portali jego nazwisko przewijało się w kontekście małżeństwa z Hanną Lis. Ich ślub odbył się w 1989 roku, gdy ta miała zaledwie 19 lat. Po 9 latach doszło do rozwodu. Był także związany z Zofią Ragankiewicz.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(51)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Kaśka S.
3 miesiące temu
Paskudnie się zestarzał, jak na 62 lata to wygląda naprawdę bardzo źle dałaby mu co najmniej 10 albo i 15 więcej no cóż papieroski zrobiły swoje....
Lu M.
3 miesiące temu
Właśnie słyszałem przed chwilą w radio. Smutne :( Kondolencje dla Pani Marzeny...
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
dobre
3 miesiące temu
"Świat uśmiechasz"-po jakiemu to, po polskiemu?
GajewskO
3 miesiące temu
Usmiechniety...jak wypłacał ciosy, ze aż kości pękały. Faktycznie. I znalazła się jakaś lama co się podwiesiła pod resztki prestiżu i kasy, żeby tylko cokolwiek wyrwać. Bywają kobiety co nie maja honoru, godności, ani instynktu samozachowawczego.
Imes
3 miesiące temu
Nigdy nie ufaj tym w garniturach i krawatach
Iza
3 miesiące temu
Znałam go z siłowni. Bardzo elegancki i przystojny kiedyś był. Nie miałam pojęcia, że tak się znęcał nad swoimi żonami. Roztrzaskać kobiecie komputer na głowie, to straszne.
Ana
3 miesiące temu
Wóda strasznie niszczy
NAJNOWSZE KOMENTARZE (51)
Krzysiek
2 miesiące temu
Marzenka ma 55 lat. 7 lat młodsza od Roberta. Zawsze była jego obserwatorką i psychofanką na FB i Twitterze. To ona wysyłała mu wiadomości i zaproponowała spotkanie, kiedy rozstał się z Moniką. Byli ze sobą 6 lat, od 2018 roku. Często się kłócili wbrew temu, co teraz wypisuje o ich wielkiej miłości. Nawet kiedyś wysmażyła wierszydło o jego "narastającej fali gniewu i pogardzie", która i tak zamieni się w końcu w "Raj". Rozwódka z dwójką dzieci i góralka z wielodzietnej, bardzo konserwatywnej rodziny. I toksycznej, bo awantury są dla niej normalne, zresztą sama jest megierą. Z byłym mężem prowadziła knajpy w Krakowie. Po rozwodzie przeniosła się do Kudowy i tam otworzyła knajpę. Ale nie chciała być bufetową, tylko literatką i wielką poetką. Z Robertem łączyły ją nałogi, poglądy oraz zamiłowanie do awantur. Podobała się mu, lubił ją, bo była do niego podobna i wiecznie mu kadziła. Ale jej nie kochał. Zawsze wolał zdobywać kobiety, a nie kiedy same podawały się mu na tacy. Traktował ją jak koleżankę, kochankę, współlokatorkę i opiekunkę. Nie jak rodzinę. Tyle. Czuł się tylko związany ze swoimi dziećmi i nielicznymi przyjaciółmi, którzy przy nim wytrwali. Poprzednich żon i partnerek nie ukrywał, wręcz się nimi przechwalał, Marzenką nie. Robert nigdy nie oznaczył jej jako swojej partnerki, nigdy nie publikował żadnych zdjęć i nagrań z nią, nigdy o niej nie pisał. Nawet nie składał życzeń na jej profilu. W testamencie uwzględnił wyłącznie swoje dzieci. Czasem tylko odpowiadał na jej komentarze. Za to Marzenka nieustannie pisała o ich relacji, tworzyła peany na jego część niczym Izabel, składała mu egzaltowane życzenia itp. Uwierzyła, biedaczka, że w końcu została bohaterką burzliwego romansu i wielkiej, filmowej miłości.
🌷🌷🍷
2 miesiące temu
(*) (*) (*) (*) (*) (*)
Hmm
2 miesiące temu
A cóż to za demony opętały tego szalenie przystojnego inteligentnego zawsze uśmiechniętego człowieka?
Ana
2 miesiące temu
Później przyszło mu walczyć ze swoimi demonami. Nie umieliśmy mu pomóc. Nie umiał pomóc sobie“ chorował czy popełnił samobójstwo?
Monia
2 miesiące temu
Alkohol zagładą Polaków.
Adi
2 miesiące temu
Na Facebooku nie można nawet powiedzieć , że Pan był nałogowcem , bardzo lepkie środowisko…
Rip
3 miesiące temu
Za wcześnie
Iza
3 miesiące temu
Znałam go z siłowni. Bardzo elegancki i przystojny kiedyś był. Nie miałam pojęcia, że tak się znęcał nad swoimi żonami. Roztrzaskać kobiecie komputer na głowie, to straszne.
Kejt
3 miesiące temu
Wszystkie ciągnęły do jego kasy. Taka prawda.
lol
3 miesiące temu
O, to kolejny damski bokser po Latku, ciekawe
Dorcia
3 miesiące temu
Hanna LIs uwierzyła w naukę. Ja tez uwierzyłam w naukę i nie przyjęłam soku z żuka
Gość
3 miesiące temu
On miał żonę, a wy o byłej piszecie.
Mela
3 miesiące temu
Tak właśnie się kończy mariaż z wódką.
wiek
3 miesiące temu
Niewiawrygodne, że miał 62 lata.