Książę Harry i Meghan Markle nigdy nie mogli narzekać na brak zainteresowania mediów. Losy pary po opuszczeniu szeregów rodziny królewskiej zdają się jednak wzbudzać znacznie więcej emocji niż przez tzw. Megxitem. Ostatnio coraz częściej mówi się, że codzienność małżeństwa daleka jest od ich wymarzonej rodzinnej sielanki, a książę wciąż ma problemy z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości.
Przypomnijmy: Książę Harry "ma ZŁAMANE SERCE" przez Megxit". "Smuci go napięta sytuacja z jego rodziną"
Chociaż Harry i Meghan zdecydowali się na życie na "emigracji" głównie przez natarczywość brytyjskich tabloidów, nawet po wyprowadzce nie udaje im się uniknąć plotek na swój temat. Ostatnie brukowiec New Idea opublikował na swoich łamach sensacyjne doniesienia na temat syna pary, Archiego. Jeśli wierzyć doniesieniom australijskiego tabloidu, roczny chłopiec już teraz znajduje się pod opieką... terapeutów. Zatrudniając sztab specjalistów Meghan chciała ponoć zadbać o to, by jej potomek wyróżniał się inteligencją na tle rówieśników.
Zaangażowała już nianie i specjalistów od żywienia, ale teraz pracuje z nim także zespół ekspertów behawioralnych - od terapeutów zajęciowych po fizjoterapeutów, a nawet logopeda - twierdzi informator New Idea.
Zobacz również: Jest PIERWSZY PODCAST Meghan Markle i księcia Harry'ego. W odcinku wystąpił roczny Archie...
Wszystko po to, by mieć pewność, że rozwija się w ponadprzeciętnym tempie - dodaje źródło tabloidu.
Ponoć Harry początkowo był dość sceptycznie nastawiony do sztabu fachowców czuwających nad rozwojem jego potomka.
Harry myślał, że to brednie, dopóki nie zobaczy terapeuty zajęciowego pracującego nad jego (Archiego - przyp. red) percepcją zmysłów, takich jak dźwięk, dotyk, zdolności motoryczne. Meghan chcę dać mu wszystkie odpowiednie narzędzia, by miał jak najlepszy życiowy start - donosi New Idea.
Co sądzicie o metodach wychowawczych Harry'ego i Meghan?
Zobacz również: Meghan i Harry rozpływają się nad synkiem: "Pod wieloma względami mamy szczęście"