We wtorek media obiegła smutna wiadomość o tragicznej śmierci jednej z najbardziej lubianych uczestniczek pierwszej edycji "You Can Dance". Natalia Madejczyk zmarła w wyniku poważnych obrażeń, jakich doznała podczas pożaru, który wybuchł w jej mieszkaniu w Skierniewicach. Tancerka trafiła do szpitala w stanie krytycznym z poważnymi poparzeniami 60 procent powierzchni ciała. Miała zaledwie 36 lat.
Jej śmierć wstrząsnęła tanecznym światem. Także na profilach instagramowych Kingi Rusin, Michała Piróga i Idy Nowakowskiej pojawiły się przepełnione żalem wpisy, w których celebryci wspominali wspólne chwile z Natalią na planie TVN-owskiego show. Oprócz opublikowania archiwalnego zdjęcia prezenterka zamieściła długi post poświęcony ulubionej tancerce, w którym zapewniła, że jej nigdy nie zapomni.
Mimo, że nie wygrała show, Madejczyk zdobyła zaufanie i dużą sympatię telewidzów. Zapamiętana została jako uśmiechnięta, młoda dziewczyna, która czerpie z życia pełnymi garściami. Kondolencje pojawiły się również na profilach festiwali tanecznych, szkół tańca oraz innych miejsc, z którymi związana była tancerka. Teraz Natalię Madejczyk pożegnali w sieci także jej rodzice. Ich słowa chwytają za serce.
Dziękuję za słowa wsparcia i kondolencje. Kochani, dbajcie o siebie i doceniajcie każdy dzień – napisała na Facebooku zrozpaczona mama tancerki.
Spotkam cię córeczko moja kochana, czekaj tam na mnie - skomentował ojciec Natalii.