O Izabeli Janachowskiej było w tym roku głośno za sprawą drogiego wesela z Krzysztofem Jabłońskim, potentatem na rynku świec. Starszy o 27 lat mąż z pewnością zadbał, by pod choinką znalazła to, o czym marzyła. Iza przyznaje jednak, że na święta nie oczekuje wielkich prezentów, stawia na praktycznie upominki.
Nie chcę na święta wielkich prezentów. Chciałabym dostać kalendarzyk i kosmetyczkę. Milion małych rzeczy.
Wspomina też najgorsze święta w rodzinie: "Rodzicom zapaliła się choinka w święta. Wyrzucili ją z drugiego piętra. Mieli watę i świeczki."
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.