W miniony piątek Adele triumfalnie powróciła na scenę po dłuższej przerwie od koncertowania. Przypomnijmy, że w minionych miesiącach głośno było o serii odwołanych koncertów gwiazdy w Las Vegas. Wokalistka za sytuację winiła problemy logistyczne spowodowane przez pandemię, w tabloidach nie brakowało jednak doniesień o jej wygórowanych żądaniach czy konfliktach ze współpracownikami. Ostatecznie amerykańskie koncerty Adele przesunięto w czasie. Kilka dni temu artystkę można było natomiast podziwiać w Londynie na scenie BST Hyde Park Festival, gdzie zaprezentowała nie tylko nienaganny wokal, lecz również odmieniony wygląd oraz bogatą mimikę.
Piątkowy koncert Adele w londyńskim Hyde Parku podziwiało aż 65 tysięcy osób. Okazuje się, że wśród widzów show nie zabrakło także najbliższych gwiazdy. Podczas występu artystkę wspierał jej rzecz jasna jej ukochany, agent sportowy Rich Paul. Wokalnym popisom gwiazdy przysłuchiwali się także jej były mąż Simon Konecki oraz ich wspólny syn, dziewięcioletni Angelo. Zarówno były, jak i obecny partner Adele oglądali koncert z loży VIP. Wszystko wskazuje na to, że Paul i Konecki całkiem dobrze się dogadują. Panowie zajęli miejsca tuż obok siebie i ucięli sobie nawet pogawędkę.
Ubrany w czarną bluzę z kapturem Rich Paul w czasie koncertu ukochanej ochoczo sięgał po smartfona, najwidoczniej starannie dokumentując poczynania wokalistki na scenie. Simon Konecki w Hyde Parku pojawił się natomiast z kapturem na głowie i twarzą skrytą za parą ciemnych okularów. Były mąż Adele bez wątpienia świetnie bawił się podczas jej występu - z jego twarzy niemal nie schodził uśmiech.
Zobacz również: Adele chwali się zdjęciami z UKOCHANYM na tle NOWEJ WILLI! "Wyglądacie na takich szczęśliwych" (ZDJĘCIA)
Oprócz bliskich Adele, na widowni jej londyńskiego koncertu pojawiło się sporo znanych twarzy. Show podziwiali m.in. Tom Cruise oraz James Corden. W loży VIP można było również wypatrzeć Cameron Diaz, której towarzyszył mąż Benji Madden. Aktorka i muzyk wsłuchiwali się w przeboje wokalistki tuż obok jej obecnego partnera i byłego męża. Diaz tego dnia postawiła na czarny total look oraz minimalistyczny makijaż, podkreślając jedynie usta czerwoną pomadką. 49-latka w skupieniu oglądała koncert Adele i choć jej mina nie wyglądała na zadowoloną, w pewnym momencie na twarzy aktorki zagościł promienny uśmiech.
Adele podczas występu w pewnym momencie postanowiła ze sceny podziękować obecnemu na widowni przyjacielowi, który niegdyś przedstawił jej obecnego ukochanego. Przy okazji wokalistka publicznie wyznała partnerowi miłość. Wygląda na to, że związek gwiazdy wręcz rozkwita. Brytyjka i Rich Paul niedawno wprowadzili się do nowego gniazdka wartego 58 milionów dolarów. Kilka miesięcy wcześniej, goszcząc w programie Grahama Nortona, wokalistka zdradziła, że wraz z ukochanym myślą o dziecku.
Adele już kilkakrotnie publicznie otwierała się na temat rozwodu z Simonem Koneckim, nie ukrywając, że był dla niej wyjątkowo wyczerpującym emocjonalnie doświadczeniem. Wygląda jednak na to, iż obecnie byli małżonkowie dogadują się bez problemów. Jedna z osób obecnych na piątkowym koncercie wokalistki zdradziła "The Mirror", że jej były mąż ma świetnie relacje nie tylko z nią, lecz również z jej obecnym ukochanym.
Simon i Adele są jak najlepsi przyjaciele, a on naprawdę dobrze dogaduje się z Richem. [Adele - przyp. red.] uczyniła Simona odpowiedzialnym za ugoszczenie wszystkich ich znajomych w barze za kulisami, co pokazuje, jak jest dla niej ważny. Rich był z nią w garderobie, ale gdy tylko wyszła na scenę, u jego boku był Simon. To urocze, widzieć, że wszyscy są jedną wielką szczęśliwą rodziną - twierdzi informator "The Mirror".
Zobaczcie, jak ukochany Adele i jej były mąż wspólnie podziwiają londyński koncert wokalistki. Ciekawy obrót spraw, zwłaszcza po tym, co opowiadała w mediach?
Zobacz również: Adele opowiada o rozwodzie na łamach "Rolling Stone": "To mnie ROZPIE*DOLIŁO. Było mi WSTYD"