W kwietniu ubiegłego roku zmarł książę Filip. Książę Edynburga odszedł niedługo przed swymi setnymi urodzinami, pogrążając w żałobie nie tylko rodzinę królewską, lecz również całą Wielką Brytanię. Odejście Filipa bez wątpienia najbardziej przeżyła królowa Elżbieta II. Monarchini i jej małżonek wspólnie przeżyli bowiem 74 lata i doczekali się czwórki dzieci. Podczas pogrzebu Filipa królowa nie była w stanie powstrzymać łez, a jej zdjęcia z ceremonii w kaplicy św. Jerzego w Windsorze poruszyły cały świat.
Przypomnijmy: Pogrzeb księcia Filipa. Pogrążona w żałobie królowa Elżbieta roni łzy w kaplicy nad trumną męża (ZDJĘCIA)
We wtorek w londyńskim Westminster Abbey odbyło się nabożeństwo poświęcone pamięci księcia Filipa. Na uroczystej mszy nie zabrakło rzecz jasna przedstawicieli rodziny królewskiej. Życie i wieloletnią służbę księcia Edynburga dla brytyjskiej monarchii podczas nabożeństwa uczciła królowa Elżbieta II oraz jej dzieci: książę Karol, któremu towarzyszyła księżna Camilla, księżniczka Anna i jej mąż sir Tim Laurence, książę Andrzej i książę Edward, który w kaplicy pojawił się z żoną i dziećmi.
W londyńskim Opactwie księcia Filipa wspominały także jego wnuki - książę William, który na miejsce przybył wraz z Kate Middleton i dwójką starszych pociech, Georgem i Charlotte, jak również księżniczki Beatrice i Eugenia z małżonkami. Na mszy zabrakło mieszkających w USA księcia Harry'ego i Meghan Markle. Oprócz rodziny królewskiej w Westminster Abbey pojawili się także m.in. premier Boris Johnson, a także hiszpańska para królewska - król Filip i królowa Letizia.
Choć w ostatnim czasie w mediach nie brakowało doniesień na temat problemów zdrowotnych królowej Elżbiety II, monarchini pojawiła się w Westminster Abbey. Na wyznaczone w kaplicy miejsce królowa dotarła, podpierając się laską. Zarówno podczas wejścia do kaplicy, jak i po nabożeństwie monarchini korzystała także z pomocnego ramienia księcia Andrzeja, który - mimo ostatnich kontrowersji - nie zrezygnował z uczczenia pamięci ojca.
Zobacz również: Królowa Elżbieta nie pokazuje się publicznie, bo porusza się NA WÓZKU INWALIDZKIM? "Nie pozwala jej na to duma"
Elżbieta II aktywnie uczestniczyła w nabożeństwie. Choć w czasie ostatniego pożegnania męża, 95-latka zasiadła z dala od pozostałych członków rodziny, tym razem zajęła miejsce tuż obok księcia Karola, Camilli i księżniczki Anny. Podczas trwającej 40 minut mszy monarchini wraz z pozostałymi zgromadzonymi wstawała do modlitwy i śpiewała pieśni. Podobnie jak podczas pogrzebu księcia Filipa, królowa nie kryła wzruszenia. Gdy tuż przed końcem mszy zgromadzeni w Opactwie wierni wspólnie odśpiewali pieśń 'Guide me o thou great", Elżbieta II uroniła nawet łzę.
Po zakończeniu nabożeństwa królowa udała się do swojego bentleya, podpierając się na ramieniu księcia Andrzeja. Jak opisuje Daily Mail, przechadzka wyraźnie sprawiała monarchini spore trudności. Wychodząc z Opactwa, Elżbieta ponoć kurczowo trzymała się laski i ostrożnie stawiała kroki. Według tabloidu widać było, że marsz okazał się dla królowej dużym wysiłkiem.
Msza ku pamięci księcia Edynburga wzruszyła jednak nie tylko królową. Na początku nabożeństwa łzami zalała się także księżniczka Beatrycze. Córka księcia Andrzeja próbowała ukryć rozżalenie, zasłaniając twarz kopią programu ceremonii, po chwili sięgnęła zaś do kopertówki w poszukiwaniu chusteczek. Emocje udzieliły się również księciu Karolowi, który opuszczając londyńskie Opactwo, ocierał łzy.
Podczas nabożeństwa nie zabrakło wspomnień na temat życia i służby księcia Filipa. Biskup David Conner nazwał małżonka królowej "niezwykłym człowiekiem", który angażował się w wiele "przyziemnych przedsięwzięć". We wnętrzu Westminster Abbey pojawiły się także symboliczne akcenty. Kaplicę na polecenie królowej przystrojono kwiatami w barwach brytyjskiej flagi - wśród nich pojawiły się storczyki dendrobium, które znajdowały się również w bukiecie ślubnym Elżbiety II.
Zobaczcie, jak rodzina królewska uczciła pamięć księcia Filipa w Westminster Abbey.
Pulpety ocieplają wizerunek Królikowskiego oraz StingGate na Wiktorach