Paweł Królikowski zmarł w lutym, w wieku 58 lat. Aktor od lat zmagał się z chorobą neurologiczną. Kilka lat temu przeszedł operację wycięcia tętniaka mózgu.
W grudniu zeszłego roku Królikowski znów trafił do szpitala, gdzie przeszedł poważną operację. Badania wskazywały na to, że to cierpiał na formę złośliwego nowotworu mózgu. Poza chirurgią zalecono mu radioterapię i chemioterapię.
Niestety leczenie nie przyniosło oczekiwanego rezultatu. Paweł zmarł, pozostawiając w smutku rodzinę, przyjaciół i rzeszę fanów jego niezwykłego talentu.
W dniu Wszystkich Świętych rodzina Pawła Królikowskiego opublikowała na Instagramie wspominkowe posty. Małgorzata Ostrowska-Królikowska udostępniła zdjęcie uśmiechniętego męża i napisała: "Wspomnienia, refleksje, uśmiech, łzy, łagodność, rodzina".
Tatę wspomniał także syn, Jan, który podzielił się z internautami swoją fotografią z dzieciństwa. Na zdjęciu ma kilka lat i siedzi na rowerze, a Paweł pomaga mu trzymać kierownicę. Jan umieścił tylko krótki komentarz w postaci wirtualnej świeczki: "(*)".
W komentarzach fani zapewniają, że nigdy nie zapomną o Królikowskim.
"Pamiętamy", "Brakuje go", "Wspaniały człowiek", "Pan Paweł zawsze będzie w naszych sercach i pamięci" - piszą.