W ciągu ostatnich kilku lat Patryk Vega zrobił zawrotną karierę. Choć jego filmy nie cieszą się uznaniem krytyków, przyciągają do kin miliony widzów. O Patryku mówi się, że jest "najbardziej amerykańskim" z polskich reżyserów, bo oprócz działalności stricte filmowej, zbudował wokół siebie gwiazdorską otoczkę.
Vega uwielbia epatować bogactwem. Jeździ samochodem, który wygląda jak "batmobil" i na co dzień pokazuje się wystylizowany od stóp do głów w ubrania najdroższych marek.
W wywiadach reżyser wprost przyznaje też, że jest uzależniony od zarabiania pieniędzy.
Sama informacja, że pieniądze wpłynęły na konto, jest dla mnie nagrodą. Adrenalina skacze, a ja czuję chwilowe ukojenie - wyznał swego czasu na łamach Gali.
Jednocześnie Patryk podkreśla, jak ważna jest dla niego rodzina. Od dziesięciu lat jest żonaty z Katarzyną Słomińską, z którą ma troje dzieci: córkę i synów-bliźniaków.
Żona balansuje mnie w życiu. Wymaga, żebym od 17 codziennie był w domu i się zmieniał w męża i ojca. Mam plan, żeby zabezpieczyć do końca życia swoje dzieci, żeby im niczego nie zabrakło - mówił w wywiadzie dla Magdy Mołek.
Ostatnio paparazzi wypatrzyli Patryka na rodzinnym spacerze. Gwiazdor ubrany był w spodnie ze złotymi aplikacjami i paskiem Louis Vuitton oraz koszulkę Philippa Pleina. Z kolei córka reżysera miała na sobie czapkę Gucci i buty Dolce & Gabbana. Cała piątka odjechała luksusowym audi.
Rodzina jak z żurnala?