Malwina Dubowska trudni się aktorstwem, w mediach jednak zaistniała jako matka syna ukochanego Roksany Węgiel. Dopiero co Kevin Mglej (bo tak brzmi imię lubego gwiazdki) chwalił się bowiem zdjęciami z 3. urodzin małego Williama, które celebrował razem z chłopcem oraz jego mamą.
Malwina Dubowska zamieściła mocne nagranie
We wtorek Dubowska wywołała w sieci niemałe zamieszanie, publikując na swoim profilu instagramownym wymowne nagranie zamieszczone w odpowiedzi na pytania innych kobiet wychowujących samodzielnie dziecko. Jak twierdzi, chciała w końcu powiedzieć na głos o trawiącym ją od środka poczuciu bezsilności spowodowanym tym, z czym musi borykać się na co dzień. W serii emocjonalnych relacji dziewczyna stwierdziła, że "osiem miesięcy temu, można powiedzieć, zostałam wyrzucona z domu, który tworzyłam". Przyznała, też że "czuje się ze wszystkim sama" oraz że "bywają dni, kiedy ma dychę na koncie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Roksana Węgiel zaczęła spotykać się z Kevinem Mglejem. Wtedy też rozpadł się związek tekściarza z matką jego dziecka
Gdy tylko artykuł o Dubowskiej pojawił się na Pudelku, w komentarzach rozpętała się istna burza. Internauci zaczęli dociekać, czy aktorce, która powstrzymała się od podawania nazwisk, faktycznie może chodzić o Mgleja. Chcąc ustalić kolejność zdarzeń, dotarliśmy do artykułu sprzed trzech miesięcy, w którym Roksana Węgiel opowiada o początkach relacji ze starszym o osiem lat tekściarzem. W rozmowie z "Party.pl" celebrytka ujawniła, że poznała Kevina w studiu nagraniowym, gdzie pomagał jej on przygotować album "13+5", który zresztą dopiero co trafił na półki sklepowe.
To było naprawdę coś niesamowitego, pierwszy raz poczułam takie emocje i zupełnie się tego nie spodziewałam, myślę, że Kevin też - wyznała. Opowiadał mi, że przyszedł do studia z takim założeniem, że "o dobra, kolejna artystka; napiszemy jakieś numery i tyle". Od razu zaiskrzyło. Po prostu masz czasami tak, że coś kliknie między tobą a drugim człowiekiem i to jest niewytłumaczalne. On ma wszystkie cechy, które gdzieś tam sprawiają, że czuję, że to jest to.
Nastolatka datowała wówczas rozpoczęcie związku na początek września ubiegłego roku.
Chcę w końcu sprostować ten temat. Tak, to prawda. Jestem z nim od września i to bardzo szczęśliwa. A jego skóra pachnie lepiej niż ostatnie dni wakacji heh - pisała na Instagramie.
Roxie zdradziła, co na temat jej obecnego związku sądzą jej opiekuńczy rodzice, ujawniając, że to pierwszy raz, odkąd państwo Węglowie w pełni zaakceptowali swojego "zięcia".
Moi rodzice mają naprawdę super relację z Kevinem i myślę, że świetnie się dogadują. Ja obserwuję to z boku i jestem pełna podziwu, jeśli chodzi o moich rodziców, bo wcześniej nie byli tacy skorzy do akceptowania jakichś tam moich poprzednich chłopaków. Teraz jest naprawdę zupełnie inna sytuacja i oni też wiedzą, że to jest poważna relacja - podsumowała.
Istotnym elementem układanki jest post Malwiny, który pojawił się na jej profilu 19 września ubiegłego roku. Na opublikowanej przez aktorkę fotografii widzimy małego Williama chodzącego po pustym mieszkaniu, co może sugerować, że właśnie wtedy aktorka musiała zmienić miejsce zamieszkania. W opisie dziewczyna napisała jedynie "nowy rozdział" i "ciąg dalszy nastąpi".
Redakcja Pudelka skontaktowała się z Kevinem Mglejem z prośbą o odniesienie się do słów byłej partnerki. Do momentu publikacji nie doczekaliśmy się odpowiedzi.
Już po publikacji artykułu z redakcją Pudelka skontaktował się pełnomocnik Kevina Mgleja, który wskazał: "W imieniu mojego klienta, kategorycznie zaprzeczam twierdzeniom prezentowanym przez Panią Malwinę Dubowską, a odnoszącym się do postawy mojego klienta wobec dziecka i jego matki".