Roksana Węgiel i Kevin Mglej bez wątpienia tworzą jedną z najbardziej popularnych par w polskim show-biznesie. Często pokazują się razem publicznie, pozują na ściankach oraz nie boją się pokazywać swoich uczuć. Mimo że wielu internautów nie wróżyło tej parze sukcesu z powodu różnicy wieku, która wynosi 8 lat, to oboje udowodnili, że najważniejsza jest miłość.
Jak powszechnie wiadomo, Kevin Mglej jest ojcem chłopczyka, który jest owocem jego związku z aktorką Malwiną. Producent często chwali się w swoich social mediach pociechą i stara się być dobrym ojcem. Okazuje się, że Roksana aktywnie uczestniczy w życiu dziecka i buduje z nim dobre relacje, chociaż nie zawsze jest łatwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Roksana Węgiel szczerze o byciu macochą
Mimo że wielu internautów było zaskoczonych faktem, że Kevin ma syna z poprzedniego związku, to Roksana nigdy nie miała z tym problemu. W rozmowie z "Plejadą" piosenkarka opowiedziała o swojej relacji z chłopcem.
Nie jest to najłatwiejsza rola, aczkolwiek ja skupiam się przede wszystkim na tym, żeby być wsparciem dla syna Kevina, dobrą ciocią i dać mu dużo ciepła. Dać mu poczucie, żeby ciocia kojarzyła się z kimś fajnym. To też nie jest łatwe dla dziecka - wyjawiła artystka.
Zobacz także: TVP nie ujawni zarobków pracowników stacji. Podano POWÓD
Artystka zdradziła także, jakim ojcem jest Kevin. Zaznaczyła, że jej narzeczony spędza bardzo dużo czasu z Williamem, a jak tylko ma go pod opieką, to oboje poświęcają mu mnóstwo czasu.