Wchodzenie w dorosłość nie jest łatwe, zwłaszcza, gdy zwrócone są na ciebie oczy całego kraju. Na własnej skórze przekonała się o tym Roksana Węgiel, która swój show biznesowy debiut zaliczyła w wieku zaledwie trzynastu lat. Popowej diwie młodego pokolenia ewidentnie spieszy się do dorosłości, a w "ustatkowaniu się" pomóc ma jej rychły ślub ze starszym o 8 lat Kevinem Mglejem.
To, że Roxie kompletnie straciła dla Kevina głowę, nie ulega żadnej wątpliwości. 18-latka nie ukrywa, że związek z producentem muzyczny jest dla niej absolutnym priorytetem. Dziewczyna jest przekonana, że miłość, która ich połączyła, potrwa do grobowej deski. Zeszłorocznej abiturientce nie przeszkadza nawet fakt, że w tak młodym wieku została macochą dla 3-letniego synka Kevina z poprzedniego związku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Roksana Węgiel mówi o ślubie z Kevinem Mglejem. Zaskakujące wyznanie 18-latki
Zbliżające się wielkimi krokami zaślubiny pary budzą spore emocje wśród opinii publicznej. Nic więc dziwnego, że praktycznie każdy wywiad gwiazdy kręci się właśnie wokół zaplanowanej na przyszły rok ceremonii. Nie inaczej było podczas rozmowy z reporterem serwisu cozatydzien.tvn.pl, którą Węgiel ucięła sobie w ramach promocji singla "Łobuz" nagranego w duecie z Beatą Kozidrak. Dopytując o "najważniejszy dzień w życiu", dziennikarz zapytał nastolatkę, jak na wieść o zmianie przez nią stanu cywilnego w tak młodym wieku zareagowali jej przyjaciele. Odpowiedź udzielona przez gwiazdę była dość zastanawiająca...
Moim najlepszym przyjacielem jest Kevin, więc chyba całkiem dobrze to przyjął (śmiech) - odparła.
Później padło jeszcze pytanie o plany gwiazdy po scementowaniu związku z narzeczonym. Okazuje się, że póki co Roksana nie zamierza robić sobie przerwy po ślubie. Największym priorytetem (oprócz Kevina) jest dla niej obecnie kariera. Młoda gwiazda dała zarazem do zrozumienia, że nie wyklucza założenia rodziny.
Myślę, że moja kariera, w tej świadomej formie, ma dopiero początek. Planuję kilka projektów, działam też mocno z markami i na razie nie widzę przestrzeni na przerwę, czuję, że dopiero się rozkręcam. Uważam też, że praca nie wyklucza spędzania czasu z rodziną, kiedy dobrze się to rozplanuje - stwierdziła.