W piątek wieczorem Roksana Węgiel za pośrednictwem Instagrama wydała oświadczenie. Piosenkarka poinformowała wszystkich o zakończeniu współpracy z agencją, która do niedawna odpowiadała za organizację jej koncertów. Wokalistka zdradziła, iż w najbliższej przyszłości fani nie zobaczą jej na występach plenerowych. Wynika to z konkretnej wizji scenicznej artystki.
Od mojej ostatniej trasy klubowej minęło kilka lat, w tym roku nie zagram koncertów plenerowych, bo mam na siebie inny pomysł, który przemyślałam przez cały 2023 rok. Jako profesjonalna artystka wiem, jak chcę prowadzić moją karierę i cieszę się, że wspierają mnie profesjonaliści - napisała w komunikacie opublikowanym na InstaStory.
Węgiel pożegnała się również z członkami zespołu Squad. Muzycy towarzyszyli gwieździe niemalże od początku jej kariery. Roksana wyjaśniła, że choć darzy kolegów niezwykłą sympatią, to w kwestii muzycznej potrzebuje zmian.
[...] Nie zmienia to faktu, że spędziłam ze Squadem cudowne chwile, bardzo szanuję ich jako artystów i ludzi. Niemniej jednak muzycznie potrzebowałam zmian - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Roksana Węgiel zmieniła menadżera. Wspomniała o nieprzyjemnej sytuacji
Okazuje się, że nieco mniej serdeczny charakter mają relacje Węgiel z jej dotychczasowym menadżerem - Mateuszem Kucharczykiem, któremu Roksana zarzuca "wprowadzenie ogromnego chaosu w kontekście całej sytuacji". Piosenkarka doszła nawet do wniosku, że ich współpraca powinna zakończyć się wcześniej.
Artystka nie ujawniła szczegółów konfliktu, co też motywowała szacunkiem dla byłego współpracownika. Podobno publiczna próba skontaktowania się z Kucharczykiem wynikała z niemożności komunikacyjnej, której winien miał być Mateusz.
Mateusz, spędziliśmy ze sobą kawał czasu, nie sądziłam, że tak zakończymy naszą współpracę... Dziękuję ci za cały ten czas, niemniej jednak jestem zawiedziona. [...] Piszę o tym tutaj, bo nie zupełnie się z Tobą skontaktować prywatnie, to co zrobiłeś przekroczyło wszelkie granice - wyjaśniła.
Roksana Węgiel zasięgnęła rady u Kevina Mgleja
Węgiel uprzedziła również możliwe komentarze dotyczące wpływu Kevina Mgleja na jej decyzje. Piosenkarka zaznaczyła, że wspomnianych wyborów dokonała osobiście. Niemniej jednak, zasięgnęła także opinii narzeczonego.
Nie mieszajcie się w to Kevina Mgleja. Tak rozmawiamy na temat mojej kariery i korzystam z jego doświadczenia w branży, lub wiedzy prawniczej, ale każda decyzja jest moja. [...] - podsumowała.
Były menadżer Węgiel skomentował jej oświadczenie
Niedługo później głos w sprawie zabrał sam zainteresowany. Były menadżer Węgiel skomentował oświadczenie wokalistki. Kucharczyk poruszył kwestię "dobrej komunikacji" i wyjaśnił z czego wynikała jego ostatnia publikacja.
Kochani, odnosząc się do oświadczenia Roxi Węgiel, które nawiązuje do posta opublikowanego na kanale Squad Węgel. Chciałbym uporządkować fakty. Otóż publikacja posta miała na celu pożegnanie się dotychczasowej ekipy (muzycy, realizatorzy i tour menager) z fanami artystki, jak i zapobiegnięcie dezinformacji, spowodowanej brakiem obecności na scenie na pierwszym koncercie szumnie zapowiadanej trasy. Potwierdzeniem dojrzałości i świadomości podejmowanych decyzji, o czym wspomina w swoim oświadczeniu Roxi Węgiel, jest przede wszystkim dobra komunikacja - przekazał Kucharczyk.