O gwiazdach "Beverly Hills, 90210" było znów głośno, gdy cztery lata temu swoją premierę miął remake słynnej produkcji z lat 90. Inicjatorkami tego projektu nie był kto inny jak Tori Spelling i Jennie Garth (serialowa Kelly).
Tori od dawna stopniowo ingeruje w swój wygląd. Aktorka prawdopodobnie poprawiła sobie nos, szczękę oraz policzki oraz zdecydowała się na powiększenie biustu. Chirurdzy spekulują, że wszystkie zabiegi mogły ją kosztować nawet kilkaset tysięcy złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tori Spelling ma dziś 49 lat. Jak wygląda?
Aktorka nigdy nie zaprzeczała, że zainwestowała w swój wygląda, choć fani często zarzucają jej, że na zdjęciach "z zaskoczenia" wygląda inaczej niż na tych, które dodaje sama. Pod jej postami w social mediach nieustannie pojawiają się komentarze z zarzutami, że gwiazda nadużywa Photoshopa. Mimo to Tori utrzymuje, że miała tylko dwa zabiegi.
Zrobiłam sobie nos i zrobiłam cycki, i to wszystko. A ciągle czytam, że zrobiłam więcej - wyznała w rozmowie z magazynem "People".
Choć obecnie 49-letnia Tori Spelling nie otrzymuje zbyt wielu ofert pracy w telewizji, nadal jest bardzo aktywna w sieci. Na Instagramie śledzi ją 1,6 mln internautów. Jej życie prywatne układało się różnie. Dwa lata temu aktorka rozwiodła się ze swoim drugim mężem. Obecnie wychowuje pięcioro dzieci.
Jak dziś wygląda serialowa Donna?