Ósma edycja "Rolnik szuka żony" stopniowo nabiera rozpędu. W niedzielę wieczorem widzowie byli świadkami pierwszych wizyt kandydatów w gospodarstwach tytułowych bohaterów. Niektórzy ugościli swoich potencjalnych wybranków w iście królewskim stylu, inni już na start m.in. naprawiali niedomykające się drzwi czy dbali o rosnące nieopodal domu pomidory.
Zgodnie z oczekiwaniami, uczestnicy "Rolnik szuka żony" po raz kolejny zostali poddani surowym ocenom. Jak to zwykle bywa, wizyty kandydatów wywołały dziesiątki komentarzy, w których nie obyło się bez głosów krytyki. Nieco emocji wzbudziły nawet przeciętnie ekscytujące dotąd poczynania Kamila, którego nowe koleżanki miały dość zróżnicowany poziom energii.
Podczas gdy dwie z trzech dziewczyn wykazywały spory entuzjazm, ostatnia z nich, Justyna, wydawała się trzymać do rolnika bezpieczny dystans. Co ciekawe, od razu dała się poznać jako fanka motoryzacji, czym wyraźnie zaimponowała mężczyźnie. Niestety on sam miał wyraźny problem, aby podtrzymać z nią nawet krótką rozmowę.
"Auto szybkie, ale gadka wręcz przeciwnie", "W sumie to ona nie lubi koło gospodarstwa się krzątać, chyba po sławę przyszła", "Trochę jakby z innego świata, zero energii" - zapadł werdykt.
Innymi mocno omawianymi kwestiami były podchody w domu Stanisława oraz wizyta Swietłany u Krzysztofa, która do tej pory gościła w Polsce jedynie wirtualnie. Młody i dość krytykowany rolnik nie chciał bowiem powiedzieć, kto i dlaczego jest jego obecną faworytką, a gdy myślał, że kamery w końcu mu odpuściły, nagrano go żalącego się dziewczynom na wyciskanie z niego intymnych szczegółów przez prowadzącą.
Swietłana z kolei zrobiła dobre wrażenie na rolniku i od razu wpadła mu w oko. Niestety pozostałe kobiety wydawały się zazdrosne o kobietę, która jako jedyna przełamała się i wsiadła z Krzysztofem na quada. Doszło między nimi nawet do pierwszej drobnej sprzeczki, a wszystko przez... komplement.
Swieta do niej, że jest piękną kobietą, a ta: "To Krzysztof ma tak mówić, a nie ty!"... Nie było to zbyt miłe. W ogóle nie rozumiem zachwytów tą panią - skwitowała jedna z fanek.
Najwięcej komentarzy poświęcono tym razem Kamili i Elżbiecie. O ile młodsza z kobiet ostatnio wyraźnie zyskuje w oczach widzów, to teraz stała się obiektem żartów przez sposób, w jaki ugościła potencjalnych ukochanych. Jak zauważają internauci, nie wzięła przykładu z Magdy z poprzedniej edycji i zakwaterowała wszystkich kandydatów w jednym, dość skromnym pokoju.
"Jestem ciekawy i mam nadzieję, że kandydaci nie podzielą losów kandydatów Magdy", "Chłopaki to się w tym jednym pokoju prędzej ze sobą zakumplują i zapomną o pani Pieczarce. Będzie jak u Magdaleny - wesoła kolonia", "Ja to się zastanawiam, jak trzech chłopa w jednym pokoju można położyć jak śledzie", "Prycze naszykowane, jak dla pracowników sezonowych" - czytamy.
Sporo negatywnych komentarzy poświęcono także Elżbiecie. Choć z początku wszystko szło sprawnie, to Marek zjawił się na miejscu bez kwiatów, co wyraźnie rozczarowało kobietę. Nie było też mowy o chwilach spędzanych na relaksie, bo dość szybko zagoniła potencjalnych ukochanych do... naprawy drzwi. Panowie podeszli zresztą do sprawy z niewielkim entuzjazmem, a jeden z nich w ogóle nie próbował pomóc.
Podczas przebitek Ela przyznała potem, że jest rozczarowana większością z kandydatów, których do siebie zaprosiła. Internauci twierdzą jednak, że wygórowane wymagania i tendencje do węszenia podstępu powoli stają się cechą charakterystyczną rolniczki. Najczęściej w komentarzach to właśnie ona bywała krytykowana po niedzielnym odcinku.
"Wstrętna ta babka", "Elżbieta szuka pracownika, nikogo więcej", "Straszna kobieta, może w życiu codziennym fajna, przebojowa, ale nie do związku. Widać to gołym okiem, wszędzie widzi podstęp i intrygę", "Jej zależy tylko na robolu w polu przy truskawkach", "Pani Ela to ma RTG w oczach, po kilku rozmowach już wszystkich właściwie prześwietliła..." - komentują fani.
Widzicie już jakieś potencjalne pary?
A jeśli chcecie się dowiedzieć na przykład tego, dlaczego niektóre gwiazdy nie chcą z nami rozmawiać, zapraszamy do odsłuchania nowego odcinka Pudelek Podcast!