W pandemii koronariwusa właściwie tylko jeden program wydaje się biec bez produkcyjnych zakłóceń: mowa o siódmej edycji Rolnik szuka żony, którego odcinki są obecnie na etapie rewizyt. Wybranki (lub wybrankowie) rolników wrócili do swoich domów i teraz tam czekają na wizyty domniemanych ukochanych. Niestety, tak się jakoś ułożyło, że w tej edycji tylko dwóch rolników było w stanie zawiązać jakiekolwiek znajomości: mowa o Pawle, który wybrał Martę oraz o Macieju próbującym związać się z Iloną.
Przypomnijmy: "Rolnik szuka żony". Dwóch rolników znalazło MIŁOŚĆ - reszta została z niczym! "To mi zryło beret totalnie"
W najgorszej sytuacji znalazł się chyba 66-letni jurny Józef, który tak traktował swoje wybranki, że... wszystkie od niego uciekły. Ostatnia walizkę spakowała Apolonia, upokarzając rolnika przed kamerami. To pierwsza taka sytuacja w historii programu. Wcześniej zdarzało się, że farmerzy sami rezygnowali, ale nikt nie został jeszcze praktycznie bez wyboru. Widzom jakoś nie jest żal kapryśnego 66-latka: "Rolnik szuka żony". Jurny Józef nie znalazł miłości w programie. Widzowie z goryczą: "POMACAŁ I DO WIDZENIA"
TVP pokazała właśnie zwiastun 10. odcinka, który zostanie wyemitowany w najbliższą niedzielę. Wynika z niego, że do Józefa chyba dotarło, co narobił, bo nad stolnicą z pierogami smętnie orzeka, że "nie może zapomnieć o Apolonii"... W zwiastunie widać jeszcze między innymi rolniczkę Magdalenę, która szuka miłości od początku i umówiła się z kimś na kawę oraz Martę odwiedzającą rolnika Pawła.
Myślicie, że Józef oddzwoni do którejś ze swoich wybranek, by ją przeprosić?