Mijająca edycja "Rolnik szuka żony" bez wątpienia okazała się sporym sukcesem. W przeciwieństwie do wielu randkowych formatów, show TVP wydał na świat aż 5 (!) nowych par, co jest wynikiem rekordowym. Jedną z par, które już mogą oficjalnie cieszyć się swoim uczuciem, są Klaudia i Valentyn, o których dalszych losach sporo plotkowano przez ostatnie tygodnie.
"Rolnik szuka żony". Klaudia wyznaje Valentynowi miłość po programie
W niedzielnym odcinku "Rolnik szuka żony" stało się jasne, że związek Klaudii i Valentyna przetrwał próbę czasu. Rolniczka wspominała nawet, że prawdziwy finał będzie w jej przypadku przed ołtarzem, czym najwyraźniej sugeruje, że myśli o ich związku bardzo poważnie. To w sumie dobrze, bo aż strach pomyśleć, jak zareagowałby Adam Kraśko...
Przypomnijmy: "Rolnik szuka żony". Adam Kraśko GROZI (?) Valentynowi, publikując wymowny post w sieci. Poszło o Klaudię... (FOTO)
Po emisji ostatniego odcinka uczestnicy programu mogli dokonać oficjalnego "coming outu" w sieci, co uczyniła także wspomniana para. Klaudia udostępniła na Instagramie zdjęcie, na którym trzyma Valentyna za rękę. W przeciwieństwie do innych bohaterów show, jej wpis był wyjątkowo lakoniczny.
Jak nikt inny wywołujesz uśmiech na mojej twarzy - napisała i oznaczyła ukochanego.
"Rolnik szuka żony". Valentyn o udziale w programie i miłości do Klaudii
Dużo bardziej wylewny był Valentyn, który po finale opublikował w mediach społecznościowych obszerny wpis. Instagramowy wywód okrasił wspólnym zdjęciem z Klaudią, a z opisu jednoznacznie wynika, że również traktuje ich relację poważnie.
Love is in the air. Przygoda z programem dobiegła końca, natomiast nasze wspólne życie dopiero się zaczyna. Jestem w totalnym szoku, że pomimo tylu przeciwieństw losu nam się udało i jesteśmy razem, szczęśliwi. Wcześniej na pierwszy rzut oka mało znacząca, niewinna decyzja wzięcia udziału w programie przewróciła mój świat do góry nogami, ale niczego nie żałuję, bo poznałem cudowną kobietę, na którą czekałem całe życie - zaczął.
Valentyn apeluje też do innych, aby byli szczerzy wobec partnerów i nie ukrywali przed nimi emocji.
Program nauczył mnie jednego. Nie można się bać gadać o uczuciach, trzeba być z drugim człowiekiem szczerym i zaryzykować się otworzyć, bo niedomówienia, wstydzenie się poruszenia jakiegoś tematu nas nie zbliża, a jedynie poróżni w przyszłości. Wiadomo, narażamy się wtedy na ból, odrzucenie, ale na swoim przykładzie stanowczo mówię, że warto! - podsumowuje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Rolnik szuka żony". Klaudia i Valentyn są razem szczęśliwi. Jeszcze niedawno sugerowali, że jest inaczej
Choć dziś para buduje wspólną przyszłość i może bez przeszkód iść razem przez życie, to w pewnym momencie udzieliła im się magia telewizji. Warto bowiem wspomnieć, że jeszcze przed finałem na profil Klaudii trafił wymowny mem, w którym sugerowała, że przyłapała Valentyna na kłamstwie. Z tego też powodu wielu obawiało się, że ich relacja nie ma szans przetrwać po programie.
Co prawda gest Valentyna, który również opublikował mem z programu, mógł wskazywać, że to tylko żarty, ale wielu uwierzyło w trudności w ich relacji. Gdy w finale okazało się, że sytuacja nigdy nie miała miejsca, wielu poczuło się oszukanych. Nawet po finale pojawiają się wpisy na profilach obojga, w których fani dyskutują na temat pamiętnego wpisu Klaudii na Instastories. Ona jednak nie komentuje sprawy.
Dla równowagi pod postami pary pojawia się wiele pozytywnych komentarzy, w których czytamy, że kibicowali im od początku i cieszą się, że ich losy potoczyły się właśnie w taki sposób. Czy dotrzymają słowa i "finał będzie miał miejsce przed ołtarzem"? Dowiemy się wkrótce.