Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|
aktualizacja

"Rolnik szuka żony". Mateusz WYKŁÓCA się z uczestniczką o GŁASKANIE KOZY, a internauci gorzko podsumowują: "DRAMAT"

160
Podziel się:

Najjaśniejszym punktem wtorkowego odcinka "Rolnik szuka żony" była randka Mateusza z Martyną. Ona zarzuciła mu, że mógłby "pokazać jaja" w relacjach z kandydatkami, a on z kolei obraził się, że ta nie chciała pogłaskać kozy. Nadążacie?

"Rolnik szuka żony". Mateusz WYKŁÓCA się z uczestniczką o GŁASKANIE KOZY, a internauci gorzko podsumowują: "DRAMAT"
Mateusz z "Rolnika" coraz dalej od szans na znalezienie miłości życia ("Rolnik szuka żony" TVP, Facebook.com)

Wtorkowy odcinek "Rolnik szuka żony" pokazał, że uczestnicy są coraz bliżsi swoich finałowych decyzji. U Tomasza została już tylko jedna kandydatka i tylko Michał wciąż się waha, którą z dziewczyn odrzucić. Dużo dzieje się też u Mateusza, który najpierw "ostrzegawczo" odprawił jedną z potencjalnych partnerek, a teraz starł się z kolejną podczas randki.

"Rolnik szuka żony". Starcie Mateusza z Martyną. To była dziwna randka

W kolejnym odcinku "Rolnik szuka żony" historia Mateusza wciąż się komplikuje. Jeszcze niedawno informowaliśmy o osobliwej integracji przy smażeniu placków ziemniaczanych, gdzie dziewczyny milczały jak zaklęte, a rolnik usiłował je rozruszać "mącznymi kalamburami". Wyszło dość niezręcznie i już nie brak porównań do równie "ekscytujących" randek Stanisława z poprzedniej edycji.

Odesłanie do domu jednej z kandydatek nie zmieniło więc nic. Do konsumpcji wspomnianych rarytasów z patelni doszło w ciszy, którą przerywały okazjonalne komentarze młodego rolnika. Mateusz postanowił więc skonfrontować się z jedną z dziewczyn podczas randki.

"Rolnik szuka żony". Mateusz obraził się na Martynę. Poszło o... głaskanie kozy

Spotkanie Mateusza i Martyny było dość dziwne. Brak w nim było romantyzmu i chęć rozgryzienia tajemnicy gęstej atmosfery w gospodarstwie zdominowała całą rozmowę. Dziewczyna wytykała rolnikowi, że "za dużo myśli, zamiast po prostu zrobić", a on usiłował się bronić przed podobnymi argumentami, obarczając kandydatki winą za grobową ciszę, gdy spędzają czas we trójkę.

Mógłbym trzasnąć ręką o stół, że ciebie, ciebie i ciebie chcę wziąć na rozmowę i tyle. Tylko wiecie, po co mam was dalej stresować - argumentował.

Nie wiem, czy to bardziej było stresujące, czy pokazujące, że masz jaja - wypaliła Martyna.

Na tym się nie skończyło. Otóż Martyna "nie wie", czy byłaby w stanie przeprowadzić się na wieś i mieszkać do końca życia w jednym miejscu. Ona i Mateusz pokłócili się też o głaskanie kozy, co zaowocowało żywą wymianą zdań.

Ja tam widziałem, że złapałaś dobry kontakt z większymi kozami. A z tymi małymi? Byłabyś w stanie je zaakceptować? - lawirował wokół tematu Mateusz.

Te małe to tak nie do końca... Nie mam takiej potrzeby, żeby je dotykać - powiedziała wprost.

A może ja chciałem, żebyś pogłaskała? - rzucił nieco ironicznie rolnik.

Ty chciałeś, żebym ja pogłaskała? Po co? - obruszyła się Martyna.

Żeby było miło tej kózce - kontynuował Mateusz.

Ale ona nie chciała być dotykana, ja też nie chciałam jej dotykać - skwitowała.

Mateusz stwierdził potem w przebitkach, że Martyna "nie odnalazłaby się na wsi" i "nic z tego nie wyjdzie". Choć wyraźnie miał jej za złe to, jak potoczyła się ich rozmowa, to ona sama stwierdziła jedynie, że randka była "ciekawa". W to akurat trudno wątpić...

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wojenki WAGs i powrót Joli Rutowicz

Mateusz z "Rolnika" nie znajdzie miłości? Internauci komentują

Tradycyjnie to fragmenty z randki Mateusza cieszyły się największym zainteresowaniem komentujących po emisji odcinka. W rozlicznych wpisach fani show TVP zarzucają rolnikowi, że zachowywał się kuriozalnie i po braku "eskalacji dotyku" nadszedł czas na obrażanie się za niepogłaskanie kozy.

"Obraził się o kozę, jak do tego doszło? Nie wiem"; "Strzelił focha stulecia, bo nie pogłaskała jego kózki"; "Na eskalację dotyku chyba nie ma co liczyć... Dramat"; "Kózki też muszą poczuć dotyk"; "Pierwsza brak dotyku, druga nie pogłaskała kozy, trzecia... No brak już nadziei"; "On mi przypomina niezdecydowanego Stanisława z poprzedniej edycji, tamte randki też były drętwe" - piszą internauci.

Co ciekawe, tym razem część komentujących wzięła rolnika w obronę, jednak nie z powodu dramy o głaskanie kozy, lecz o to, że Martyna nie jest gotowa przenieść się na wieś. Wskazują bowiem, że jeśli nie była gotowa na podobne poświęcenie, to zmarnowała tylko jego i swój czas.

"Dziewczyna mówi, że byłoby jej ciężko się przeprowadzić na wieś... Od początku rolnicy mówili, że chcą, aby dziewczyna się przeprowadziła do nich, a gdy potencjalna partnerka nie jest na to gotowa, to po co się zgłasza do programu?"; "Jedzie do chłopa, co ma wizytówkę z kozami, wśród kóz, przy kozach, pomiędzy kozami, w dowodzie na zdjęciu pewnie też nie jest sam i nie połączyła kropek, że też fajnie by było, jakby okazała im trochę serduszka"; "Mimo wszystko... To co? Ona planowała wziąć rolnika do miasta?"; "Skoro nie chce się przeprowadzić na gospodarstwo, po co się zgłaszać?" - czytamy.

Faktem jest natomiast, że powoli spełniają się pogłoski o tym, jakoby Mateusz miał nie znaleźć miłości przed kamerami... Ale kto wie, może czeka nas jeszcze wielkie zaskoczenie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(160)
WYRÓŻNIONE
kot
2 lata temu
Jedno pytanie - po co do programu zglaszaja sie kobiety, ktore nie chca albo maja problem z przeprowadzeniem sie na wies?
Kobieta
2 lata temu
nie wiem jak Wy, ale ja się go boję
Loooona
2 lata temu
Tym pytaniem o to "czy ma dobry kontakt z koza" chłop dokonał samozaorania🤣🤦‍♀️
żałość
2 lata temu
Wszyscy jadą po nim, ale w sumie nie rozumiem kompletnie tej dziewczyny... Nie dość, że odpowiadała dosyć lekceważąco i bardzo dziwnie, to jeszcze była oburzona, zdziwiona, że zależy mu, żeby chciała i polubiła zajmowanie się kozami... Może on jest dziwny, nieśmiały, ale ta rozmowa była kompletnie nienormalna. Ona się widzi, ale jednocześnie nie, a po rozmowie stwierdza, że chyba go nie zraziła i że chyba się dogadują. Zastanawiam się czy z nią jest też wszystko ok, a nie tylko wyśmiewacie się z niego, bo to idzie wręcz lawinowo, wszyscy tacy idący za efektem stada, jak raz poszło to już do końca.. No chyba nie tak powinno być. Dziwić się jak można sterować ludźmi, masakra. Jeden hejt, choćby jedna słuszna krytyka, a potem już klapki na oczach i ocenianie tylko jego, choć na talerzu są inne fakty.
uwaga
2 lata temu
to jest właśnie zły dotyk
NAJNOWSZE KOMENTARZE (160)
Tak sadze
2 lata temu
Dziwny facet
Gosc
2 lata temu
Dziewczyna,ktora nie lubi zwierzat,ma problem aby poglaskac zwierze ,nie nadaje sie do zycia na wsi. Po co sie zglaszala.?Lepiej inny program. Dziwczyny marza o tym aby zaistniec ,zdobyc popularnosc,a pozniej kariera w internecie.O to chodzi.
Gosia
2 lata temu
To ona pokazała Prawdziwą twarz widać że nie lubisz zwierząt i nie zamierzam mieszkać na wsi
Monia
2 lata temu
Facet nie wie czego chce. Jedyną kandydatkę która znała jako tako wieś odesłał do domu w gniewie bo była z nim szczera i na dodatek go nie dotknęła. Najpierw się myśli a potem robi. Po co zapraszał dziewczyny z dużych miast? Z jednej strony one napisały listy gotowe go bliżej POZNAĆ a nie od razu wyprowadzać itd. Myślę, że gdyby im się spodobał facet sam w sobie, przeprowadzka na wieś nie byłaby tragedią. To mlode dziewczyny, nie mają do zostawienia jakiejś dobrej stałej pracy itd. Problem leży w tym że żadna go nie chce.
strach
2 lata temu
Dla mnie ten człowiek jest przerażający.. Jego dziwne zachowanie ta cała gadka o chęci dotyku... 😲On wzbudza we mnie bardzo negatywne emocje, wręcz sprawia wrażenie psychopaty, albo seryjnego mordercy. Dla mnie z nim coś jest nie tak..
Kasia
2 lata temu
JA odnoszę wrażenie że zamiast dziewczyn powinni być faceci u niego ( oczywiście nie mam nic przeciwko)
Fffff
2 lata temu
Przecież on o tych kozach robił aluzję do siebie. On chce być pogłaskaną kozą. Silił się na romantyzm. A ona już go nie chce, co nie dziwi. Dlatego kłamie, że nie chce przeprowadzić się na wieś.
Aaa
2 lata temu
On sam nie wie co chce
Zuzanna
2 lata temu
Moim zdaniem one poza kamerami coś zauważyły. Martyna mówiła że chciała z nim poruszyć pewne bardziej prywatne kwestie a ta druga odkąd tam mieszka unika go jak ognia mimo że na pierwszej randce nie spuszczała z niego oczu i dała sobie rozebrać buta. Moim zdaniem coś tam jest nie tak. Rzadko pokazują jego rodziców i dom. Dziewczyny tego młodego Tomka robiły kotlety w kuchni, od Mateusza oglądały tv, gdzieś tam przewija się ta chata i rodzice, u Mateusza dziewczyny smażyły placki na dworze... Rodzice pokazani byli raz. Nie wiem, ale nie oceniam źle tych dziewczyn bo myślę że inaczej go sobie wyobrażały. Jakoś kandydatki innych uczestników normalnie się zachowują bo i atmosfera w domu jest normalna. Ja bym stamtąd wyjechała natychmiast.
Koza
2 lata temu
Martyna zapędziła Mateusza w kozi róg :-D
Marta29
2 lata temu
Mam za mały samochód na psa i kota, jak żyć?
Aza
2 lata temu
Jak można nie chcieć pogłaskać małego zwierzątka, ja jadąc do babci nie mogę się powstrzymać, aby przytulić coś małego, puchatego albo pierzastego, pogoń tą dziunię, ona się nadaje tylko na insta
Respect
2 lata temu
Randka jak z koszmaru on powinien nagrać filmik instruktażowy jak nie postępować z kobietą
😱😱😱😱
2 lata temu
Niektóre dziewczyny ewidentnie przyszły do programu ,aby się pokazać w telewizji, potem zaistnieć w necie,potem ścianka i...celebrytka gotowa! ..I chłop że wsi już nie jest jej potrzebny!
...
Następna strona