Finał 7. edycji Rolnik szuka żony już za nami. W tegorocznej odsłonie show jedynie dwójce uczestników udało się znaleźć miłość. Dawid, Maciej oraz jurny Józef opuścili ekrany jako single. Zdecydowanie więcej szczęścia miała rolniczka Magda, która zaczęła spotykać się z jednym z odrzuconych wcześniej kandydatów oraz Paweł - który wciąż buduje relację z Martą poznaną na planie show. Ostatnio para zadebiutowała nawet w sieci.
W środę Paweł Bodzianny pochwalił się natomiast, że właśnie minął rok, odkąd zdecydował się zgłosić do Rolnik szuka żony. Mężczyzna postanowił uczcić ważną rocznicę instagramowym wpisem, w którym opowiedział o kulisach swojej decyzji.
Dokładnie rok temu wysłałem swoje zgłoszenie do 7. edycji programu "Rolnik Szuka Żony." Zrobiłem to po rozmowie ze znajomym mechanikiem, który naprawiając mi auto, zachwalał ten program. W końcu powiedział "powinieneś się zgłosić, bo na pewno poznasz tam kogoś fajnego" - wspominał Paweł.
Paweł przyznał, że w obliczu bycia singlem od dwóch lat nie zastanawiał się długo nad zgłoszeniem kandydatury. Dzięki pomocy znajomego mechanika dziś tworzy szczęśliwy związek z Martą.
Długo nie myślałem. Od 2 lat byłem sam, skupiony głównie na swojej pracy wśród krów i lasów. Szybko podjąłem decyzję, pora w końcu coś zmienić. Zgłoszenie wysłałem i listy dostałem, a wśród nich był ten od Marty. Mechanik miał rację, a resztę już znacie - zakończył rolnik.
Do swojego wpisu Paweł dołączył również serię zdjęć w towarzystwie ukochanej. Wzruszające?
Zobacz również: "Rolnik szuka żony". Siostra Marty pozdrawia oburzonych widzów: "Polacy nie mają pojęcia o modzie"