Kolejna edycja "Rolnik szuka żony" trwa w najlepsze, a uczestnicy, przynajmniej pozornie, są coraz bliżej wyboru "tych jedynych". Najwięcej emocji kolejny raz budzą miłosne podboje Waldemara, który jeszcze niedawno musiał się tłumaczyć z relacji z tajemniczą kobietą spoza programu. Teraz miała miejsce jego randka z Ewą, która przebiegła dość zaskakująco.
Waldemar z "Rolnika" i jego dziwne komplementy dla Ewy
Najpierw Waldemar i jego kandydatka wybrali się na salę taneczną, gdzie spróbowali zrobić razem kilka kroków. Niestety, nie wyszło idealnie, co u rolnika objawiło się wyraźną frustracją. Internauci już wytykają mu brak luzu, a w komentarzach przeważają opinie, że wypadł niczym "nieudany John Travolta".
Potem to Ewa, w końcu jako aspirująca wokalistka, zabrała go na próbę z zespołem i zaśpiewała mu hit Bajmu "Ta sama chwila". Najwięcej komentarzy generuje jednak to, jak wyglądał ich powrót do domu. Jeszcze gdy stali przy samochodzie, rolnik dziwnie "komplementował" własną kandydatkę. Ta wypytywała z kolei, czy jej figura jest dla niego okej, co ten podsumował dziwnym, przerywanym co chwila niezręczną ciszą wywodem.
Dobrze byś ze mną wyglądała. Fajnie byśmy razem wyglądali - mówił do niej. Powiem ci, takiej dziewczyny jak ty, to każdy by mi zazdrościł. Takiej jeszcze nigdy nie miałem, jak ty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy z kolei wsiedli już do auta, atmosferę dało się poczuć nawet przed telewizorem. Nagle Waldemar położył Ewie rękę na udzie, co chyba nieco ją zaskoczyło. Mogło być tak, że nie czuła się z tą sytuacją komfortowo, bo próbowała przez chwilę wyrwać się z jego "uścisku".
Ja muszę pas zapiąć... - stwierdziła, po czym odchrząknęła. Wyglądała na nieco zmieszaną całą sytuacją. Wkrótce jednak ręka Waldemara wróciła w to samo miejsce - i to podczas jazdy powrotnej do jego gospodarstwa.
Lubisz takie silne ramię, żeby tak cię przytrzymało? - zapytał, na co skryta ze okularami przeciwsłonecznymi Ewa tylko przytaknęła.
Internauci komentują zachowanie Waldemara: "Dziewczyno, uciekaj"
Randka Waldemara i Ewy wywołała niespotykane poruszenie wśród internautów. Na kilkanaście godzin po emisji odcinka pod postem pojawiło się ponad 1,6 tys. komentarzy, w których internauci w większości nie zostawili na rolniku suchej nitki. Nie tylko uważają, że ten powinien być nieco bardziej powściągliwy, ale też nie znajdują słów, aby określić jego "komplementy" wobec kobiety.
"Dziewczyno, uciekaj", "Ona z nim nie będzie, jak można mówić, że koledzy będą mu zazdrościć?", "Aż się słuchać nie dało", "Za takie słownictwo odwróciłabym się na pięcie i wyszła", "Takie teksty do kobiety? To niech on zostanie i komplementuje swoje krowy", "On potrzebuje dekoracji, nie partnerki", "Dziewczyna powinna sama odejść", "Co to w ogóle za tekst? Potraktował ją przedmiotowo, to tylko o nim świadczy" - czytamy.
Podobnych wpisów było oczywiście dużo więcej. Myślicie, że coś z tego będzie?