Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

"Rolnik szuka żony". Waldemar jednak się zakochał, ale nie w Ewie. Ta ZRÓWNAŁA GO Z ZIEMIĄ na wizji: "I powiedz: ŻAŁUJĘ, ŻE CIĘ WYBRAŁEM"

303
Podziel się:

Za nami finał 10. edycji "Rolnik szuka żony", który był zaskakująco intensywny. Między Waldemarem i Ewą doszło do zażartej dyskusji, w której wyrzucali sobie niemal wszystko. "Co ty mi dałaś od siebie, tak szczerze?" - grzmiał rolnik. Było gorąco.

"Rolnik szuka żony". Waldemar jednak się zakochał, ale nie w Ewie. Ta ZRÓWNAŁA GO Z ZIEMIĄ na wizji: "I powiedz: ŻAŁUJĘ, ŻE CIĘ WYBRAŁEM"
Zażarta dyskusja Ewy i Waldiego w finale "Rolnika". Było gorąco ("Rolnik szuka żony" TVP, TVP VOD)

Za nami finał 10. edycji "Rolnik szuka żony", który obfitował w zaskakujące zwroty akcji. Wydaje się, że największą wygraną tej edycji jest Anna, która, mimo umiarkowanego entuzjazmu przed kamerami, najwyraźniej znalazła w programie miłość. U innych uczestników było mniej kolorowo, a w niektórych przypadkach doszło przed kamerą do poważnych spięć. Ciekawie było m.in. u Waldemara.

Spróbujcie porozmawiać ze sobą nieatakująco - zaapelowała już na starcie Marta Manowska, gdy wyproszono Dorotę i na "polu bitwy" zostali Waldi i Ewa.

Ja mogę, ale i tak wiem swoje - rzucił rolnik. I tego faktycznie trzymał się do końca.

Konfrontacja Ewy i Waldemara w finale "Rolnika". Było gorąco

Fani programu już zapewne wiedzą, że apel prowadzącej niestety nic nie dał. Jeżeli ktoś miał jeszcze wątpliwości, to po finale wiemy oficjalnie, że Waldemar i Ewa nie są parą, a ich relacje są dalekie od serdeczności. Doszło za to do poważnej konfrontacji, w której padły zaskakująco mocne słowa.

Wydaje mi się, że Waldek podchodził do tego programu jak do filmu. Mogę śmiało powiedzieć, że tak naprawdę pasją Waldka jest film, a czy gospodarstwo... myślę, że nie do końca, ale to on musi sobie odpowiedzieć na to pytanie - mówiła Ewa jeszcze przed ich rozmową.

Zacznijmy jednak od początku, bo ich wymiana zdań była wyjątkowo intensywna.

Ja coś do niej naprawdę poczułem. Szkoda, że ona nie potrafiła tego odwzajemnić - grzmiał Waldemar z groźną miną.

Ale to chodzi o wygląd tylko? Skoro powiedziałeś, że moje wnętrze, że jestem taka "przejrzysta" - broniła się Ewa.

Zaimponowało mi to, że śpiewasz, że masz taki piękny głos... - ciągnął Waldek.

No wiem, bo powiedziałeś mi pewnego razu, że jak ci zarzucą, że wybrałeś gwiazdę, to powiesz, że chciałeś gwiazdę - nie ustępowała jego ekskandydatka. Tylko ja nią nie jestem. To jest moja praca, ja to robię z pasji. Tak się szczęśliwie składa, że jest to moja pasja, ale przede wszystkim praca. Jestem oceniana po wyglądzie, jest to przykre, bo lubię dbać o siebie... Jestem może zbyt wrażliwa dla Waldka.

Co ty mi dałaś od siebie, tak szczerze? Rozmowy, tylko rozmowy - narzekał rolnik.

To jest nic? A ty czego oczekiwałeś? - zapytała Ewa ze zmieszaną miną.

Trochę czułości, jakichś emocji. Nie było czułości - podsumował w odpowiedzi.

Ewa miażdży Waldemara w finale "Rolnika". Padły mocne słowa: "Żałuję, że cię wybrałem"

Podczas gdy Waldi narzekał na brak emocji ze strony Ewy, ona zarzuciła mu z kolei, że miał ich w sobie najwyraźniej zbyt wiele. Ujawniła, jak w pewnym momencie wyglądały ich relacje już poza kamerami.

Ja się przeraziłam, gdy byłam spokojna, rozmawiałam, a Waldek wybuchał, podnosił głos. Nie wiem, dlaczego Waldek tak reaguje. Nie krzyczałam, nie robiłam nic takiego, żeby cię zdenerwować - relacjonowała.

No jak nie wiesz? - pytał zaskoczony. Dwa miesiące wałkowania... Słuchaj, ja nie krzyczałem, ja podniosłem głos. Ewa ode mnie oczekiwała, żebym rozwiązał sytuację z moimi rodzicami, według której oni jej jakoś nie zaakceptowali. Uległem twojemu wypływowi i ci uwierzyłem.

Czułam się niechciana - wyznała w końcu Ewa, nawiązując do próśb o to, żeby rolnik porozmawiał ze swoimi rodzicami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Są popularne dzięki "Rolnik szuka żony"

Przy okazji, dzięki interwencji prowadzącej, dowiedzieliśmy się, jak zakończyła się ich relacja. O rozstaniu miała zadecydować Ewa, a Waldek ponoć nie przyjął tego ze spokojem.

Kto podjął decyzję o zakończeniu tej relacji? - zapytała Manowska.

Ewa. Telefonicznie - odburknął Waldek.

Bardzo impulsywnie Waldek zareagował - zaczęła Ewa, po czym opisała sytuację nieco inaczej: Uciekłeś z mojego domu, byliśmy, a ty bez słowa wyszedłeś, drzwiami uderzyłeś.

Bo jeśli czwartą próbę robię, żeby się pogodzić... - próbował się bronić.

Ale Waldek, tu chodzi o to, żeby spokojnie rozmawiać. Jak nie panujesz nad emocjami, to gdzie tu dalej? - weszła mu w słowo. Moi rodzice są świadkami. Wyszedłeś po prostu z domu, nie pożegnałeś się z moimi rodzicami nawet.

Zabolało mnie, że tak słabo to zakończyłaś, przez telefon... - nie ustępował.

I powiedz: "Żałuję, że cię wybrałem" - rzuciła Ewa.

Żałuję tego, wiesz? Żałuję - podsumował Waldek z wymowną miną, a w przebitkach dodał: To był chyba impuls po prostu, poszedłem na ten ładny obrazek, ładną otoczkę, i wszystkich argumentów dobrze nie przemyślałem jeśli chodzi o wybór.

Waldemar z "Rolnika" jednak znalazł miłość. Będziecie w szoku, o kim mowa

Na tym jednak nie koniec niespodzianek, bo chwilę później Waldi ogłosił, że jednak znalazł miłość w programie. Padło na Dorotę, którą dwukrotnie (!) nazwał "Ewą" podczas ich randki przed kamerami, a potem odesłał do domu właśnie na jej rzecz. Rolnik utrzymywał, że odnowili kontakt i "jest fajnie" - a przede wszystkim inaczej, niż było z Ewą.

Ja się do niej pierwszy odezwałem. Dorota wykazała najwięcej charakteru, ciepła, empatii w stosunku do mnie. Ona nie musiała mi dawać szansy, widziała, jak się w stosunku do Ewy zachowywałem, jak bardzo byłem na "tak". Jestem bardzo wdzięczny, że Dorota dała mi tę szansę.

Jest fajnie, sympatycznie. Całkowicie inaczej, niż jak był z Ewą. Ze mną jest na luzie, można pogadać, pośmiać się - zapewniła z kolei Dorota. Czuję się szczęśliwa.

W krótkiej rozmowie z Martą Manowską oboje zapewnili, że dobrze się dogadują, a "drugi wybór" Waldka okazał się najtrafniejszy. Dorota miała nawet przyjechać do jego gospodarstwa i mu pomagać, co ten ponoć bardzo docenił. Na finiszu nie mogło się jednak obyć bez szpili.

W moim domu Dorotkę rodzice też bardzo dobrze przyjęli - wbił szpilę (?) jej poprzedniczce Waldek. Mina Ewy była wymowna...

Spodziewaliście się takiego zakończenia?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(303)
WYRÓŻNIONE
Yolo
rok temu
Szkoda Ewy, dziwię sie Dorocie.
pan zakolak
rok temu
a jak pisałem ze problem w tym ze mu nie dala to minusowaliscie, no i wyszlo na moje
Mmmm
rok temu
Taka refleksja mnie naszła wczoraj, nie podbijajcie kobiety ego facetowi jakiemukolwiek, tym bardziej swoim kosztem, a już najbardziej mnie denerwuje podbijanie ego przeciętnemu facetowi pod każdym względem.
Yyyyyy....
rok temu
Niesmaczne to wszystko było. Dziwnie się to oglądało. "Rolniczki" super, rolnicy tragedia. Widać było ulgę u tych, których nie wybrano. Zarozumiali, psychopatyczny, butni, niewychowani, zapatrzeni w siebie, egocentryczni, zakochani w sobie. Żal mi było tych dziewczyn Nikoli i Sary( za obiema nie przepadałam)- wydawały się być zmielone, wykorzystane, wyplute i upokorzone na oczach całej Polski. W kontraście z rolnikami którzy "nie mieli sobie nic do zarzucenia" i się głupkowato śmiali...no strasznie się to oglądało.
Lord
rok temu
To było do przewidzenia .90%uczestników to poszukiwacze przygód.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (303)
Tik tak
11 miesięcy temu
Te "gwiazdy" rolnika ostatnio robią sobie zasięgi na tik toku i wspólne live robią ze sobą Ewa od Waldka, Nikola inna laska co była u Dariusza której imienia nie pamiętam.Jest też Janek od Agnieszki, Irek.I robią też live z uczestnikami z innej edycji Dawidem (tym co kiedyś płakał w programie) bo mu chyba uciekły uczestniczki przed finałem, Asia od Kamila.Takze można ich spotkać na tik toku wszystkich i zadawać pytania na nurtujące pytania.
Melania
rok temu
Waldek ma problemy z kontrolowaniem emocji i agresją. Często wybucha. A chodzą plotki, że też i z alkoholem. Jego była żona mogłaby się wypowiedzieć o przyczynach rozwodu.
Sonia
rok temu
On na serio ma 41 lat? Wygląda na 55+, a Ewka jak zadbana 40, a nie 30
Piotrusiem pa...
rok temu
Myślę ,że większość facetów takimi są jak Darek i Artur. Tylko potrafią to ukryć .Prawda wychodzi po ślubie.
Pudlu tak trz...
rok temu
Fajny jesteś ,że pozwalasz komentować. Niedługo zacznie się " Sanatorium miłości " i będzie można znowu krytykować.
Uwaga
rok temu
Artur z piwnym mięśniem wyrusza na łowy. Będzie się działo 🤣🤣🤣🤣🤣
Coś za coś
rok temu
W tym programie nikt z uczestników nie jest szczery . Każdy chce coś ugrać dla siebie .Jednym to się udaje ,innym nie.Poza tym produkcja tym wszystkim dyryguje dla większej oglądalności i zysku z reklam.
Angie
rok temu
Tu widac jak ludzie say zdesperowani na KASE, na latwizne. Nie szanuja siebie, Ida do TV pokazuja siebie I sprzedaja siebie. Straszne.
Ania
rok temu
Uwaga drogie Panie bo Arturos rolnikos jak sam określił ma branie i wyrusza na łowy ;p Mleko pod nosem mu się ulało ;p a taki był miły na początku i się zepsuł... ;p
SiSi
rok temu
Dariusz bez uzębienia to dopiero błysnął klasą. Po co ją wybierał i marnował czas, skoro wcale nie był nią zaonteresowany?
Patka
rok temu
Mam tylko nadzieję, że ta Ania już nie płacze po tym alimenciarzu bez dorobku, który ją omotal i chciał się ustawić, prawiąc jej morze czułych słówek i komplementów
Kinia
rok temu
Ewa nigdy nie była nim zainteresowana. Gdzie ona by została na tym gospodarstwie? Do programu poszła po sławę i to jej się udało. Wymyśliła sobie śpiewkę z niechęcią jego rodziców i powtarzała jak mantrę, żeby wyjść z tego z twarzą i mieć pretekst do rzucenia go i obarczania winą za to, że nie wyszło.
Fhk
rok temu
No, dokladnie, chodzilo o to, ze sie z nim nie przespala. Gosciu zenujacy I z tendencjami do manipulacji. Racjonalizowanie podnoszenia glosu na drugie go czlowiek I trzaskania drzwiami w obecnosci jej rodzicow. Serio?
Lol
rok temu
Dla mnie Waldek i Ewa to byla ustawka od początku. No nic nie było widać miedzy nimi, zero chemii. Tylko te wstawki taneczne i wokalne... sztuczne to bylo
...
Następna strona