Roman Giertych został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne - o fakcie poinformowała na Twitterze córka byłego polityka, Maria Giertych.
W dniu dzisiejszym CBA zatrzymało Romana Giertycha, mojego tatę. Trwa przeszukanie naszego domu - czytamy.
Jak informuje CBA, do zatrzymania doszło na polecenie prokuratury w Poznaniu. Zatrzymano też inne osoby.
Zatrzymało biznesmena Ryszarda K., mec. Romana G. oraz inne osoby podejrzane w śledztwie dotyczącym działalności na szkodę spółki giełdowej - napisał na Twitterze Stanisław Żaryn, Rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych.
Z komunikatu Centralnego Biura Antykorupcyjnego wynika, że zatrzymanie Giertycha ma związek z prowadzonym śledztwem.
Zatrzymania mają związek z prowadzonym przez Delegaturę CBA we Wrocławiu pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Poznaniu śledztwem dotyczącym działań na szkodę spółki notowanej na GPW - brzmi oświadczenie. - Materiał zgromadzony przez CBA wskazuje, że zatrzymani brali udział w zorganizowanym procederze polegającym na wyprowadzaniu pieniędzy ze spółki, przywłaszczeniu i praniu pieniędzy. Szkoda w mieniu przekracza 90 mln złotych. Zatrzymani trafią do prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty działania na szkodę spółki, przywłaszczenia mienia i prania pieniędzy. Sprawa jest rozwojowa i planowane są kolejne zatrzymania - czytamy w komunikacie CBA.
Barbara Giertych, żona zatrzymanego, a jednocześnie jego adwokat mówi, że nie wie, dlaczego jej mąż został zatrzymany.
On nie wie o co chodzi, nie ma pojęcia o stawianych mu zarzutach. Nie bez znaczenia jest też, że on jest adwokatem i jeżeli nie wie o co chodzi, jest to sytuacja kuriozalna, nie spotykana w żadnym państwie prawa - podkreśla żona Giertycha w rozmowie z portalem NaTemat.pl
Barbara Giertych dodała, że trwa przeszukanie ich domu, ale nie wiadomo, czego CBA szuka.
Mamy do czynienia z policją polityczną, więc oni mogą szukać czegokolwiek będą chcieli, takie jakie mieli zlecenie - powiedziała żona mecenasa.
Barbara Giertych łączy zatrzymanie męża z planowanym na jutro przesłuchaniem jego klienta.
W takim kraju żyjemy, zaczęło się. Jutro miał być rozpatrywany wniosek w sprawie Leszka Czarneckiego, którego reprezentuje mój mąż - powiedziała portalowi NaTemat.pl obrończyni zatrzymanego.
Roman Giertych był posłem na sejm, a także ministrem edukacji narodowej w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Był też prezesem Młodzieży Wszechpolskiej i Ligi Polskich Rodzin. Po zakończeniu kariery politycznej skupił się na pracy w zawodzie adwokata.