Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|
aktualizacja

Roman Praszyński "PRZEPRASZA" za obrzydliwy wywiad z aktorką "365 dni": "Konwencja się nie sprawdziła. Miałem, być może, mylne wrażenie"

72
Podziel się:

Nie wiedzieć czemu, oświadczenie dziennikarza wygląda bardziej na pokrętne usprawiedliwienie własnego braku wyczucia niż szczere przeprosiny. Myślicie, że "VIVA" zamówi u niego jeszcze jakieś teksty?

Roman Praszyński "PRZEPRASZA" za obrzydliwy wywiad z aktorką "365 dni": "Konwencja się nie sprawdziła. Miałem, być może, mylne wrażenie"
(fot. Twitter, fot. East News)

Dawno już nie było o żadnym tekście VIVY tak głośno, jak o najnowszym wywiadzie z odtwórczynią głównej roli w filmie 365 dni Anną Sieklucką przeprowadzonym przez ewidentnie niewyżytego seksualnie Romana Praszyńskiego.

Adaptacja powieści Blanki Lipińskiej to pierwsza tak duża rola aktorki, szkoda więc, że na sam początek swojej kariery musiała trafić akurat na dziennikarza, który w ciągu kilku godzin od publikacji artykułu został okrzyknięty "największym dzbanem początku 2020 roku". Zamiast pytać o jej przełomową rolę, rozmówca Siekluckiej dociekał, jaką bieliznę aktorka miała na sobie w trakcie castingu, oraz czy lubi zabawiać się na plażach nudystów, a to jedynie wierzchołek góry lodowej, albo raczej w tym przypadku góry śmieci i pomyj.

Niestety, chcący zapoznać się z pełną treścią wywiadu będą musieli tym razem "obejść się smakiem", bowiem VIVA ściągnęła już kompromitujący materiał ze swojej strony internetowej.

Zobacz także: Blanka Lipińska ostro o pomyśle rządu nt. pornografii. "Nie po to ich dziadkowie walczyli"

Jak można było się spodziewać, od zniknięcia tekstu do oficjalnego oświadczenia Praszyńskiego nie trzeba było długo czekać. Co ciekawe, ujęta w klamrę oficjalnych przeprosin formułka bardziej wygląda na usprawiedliwienie, aniżeli szczere przyznanie się do błędu.

Drodzy, czuję się w obowiązku zabrać głos w sprawie mojego wywiadu z aktorką Anną Marią Sieklucką, który został opublikowany na stronie viva.pl. Wszystkich, którzy poczuli się urażeni moimi pytaniami i wywiadem, bardzo przepraszam, bo w żaden sposób nie było to moim zamiarem. Poszedłem na wywiad w związku z premierą filmu "365 dni" w reżyserii Barbary Białowąs na podstawie książki Blanki Lipińskiej, który jeszcze przed premierą zyskał miano najbardziej erotycznego filmu polskiej kinematografii. Konwencja wywiadu, jaką przyjąłem, nie sprawdziła się, ale miałem, być może mylne wrażenie, że koreluje z tematyką filmu i książki - tłumaczy się dziennikarz.

Autor kontrowersyjnego wywiadu jest zdania, że krążące po sieci fragmenty jego wątpliwej jakości dzieła nie oddają w całości wydźwięku przeprowadzonej rozmowy. Dowiadujemy się także, że całość była autoryzowana przez aktorkę, co może nieco dziwić, biorąc pod uwagę, że zdaniem Siekluckiej wywiad z Praszyńskim był o wiele bardziej niekomfortowy niż nawet najodważniejsza scena łóżkowa.

W sieci pojawiły się niektóre pytania, jakie zadałem aktorce, które w ten sposób czytane budzą wiele emocji i dają skrzywiony obraz tego wywiadu. Wywiad był autoryzowany przez aktorkę Annę Marię Sieklucką. Wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni, raz jeszcze bardzo przepraszam, w szczególności Annę Marię Sieklucką - czytamy na oficjalnym profilu VIVY.

Zgadzacie się, że pytania o "koronkowe majteczki" aktorki można tłumaczyć "konwencją nawiązującą do filmu erotycznego"? Czy może Praszyński całkiem już odleciał?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(72)
WYRÓŻNIONE
Miss
5 lata temu
Czy ktos tak jak ja wchodzi na wiekszosc artykulow zeby tylko poczytac komentarze? Sa ciekawsze od samych "publikacji". Wieje nuda na tym portalu. To juz nie to co kiedys.
juka
5 lata temu
Starszawy gość a nie widzi różnicy między fikcją a rzeczywistością. Pewnie zobaczył zwiastun, zagotowało mu się w spodniach i uznał że aktorka z filmu dla dorosłych zacznie z nim flirtować i opowiadać o tym jaką bieliznę nosi...
Lalal
5 lata temu
Takie mamy wykształceny patusy w Polsce
Gość
5 lata temu
A wszystko tylko po to by wypromować ten film....a ja i tak tego nie zobaczę szkoda życia na to
Matka Polka
5 lata temu
A najgorsze, że to wywiad zamówiony, opłacony i wydrukowany przez gazetę, która mieni się prasą kobiecą. Dno i jeszcze metry mułu. A ten koleś zachował się jak obleśny, napalony, stary wujek na weselu, który oblizuje się na widok młodych dziewcząt i próbuje je poklepać po tyłku. Fuj! I jeszcze te tłumaczenia o konwencji- słabe i żałosne. W ramach konwencji ktoś powinien jemu zaglądać w majtki. Wstyd, wstyd i żenada!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (72)
sss...
5 lata temu
Jedno zdanie. Gdzie drzewo rąbią tam, niestety, lecą wióry.
Twój Nick
5 lata temu
Jaki film taki wywiad
Prawda boli
5 lata temu
Film to gniot i żadne skandale to nie wypromują
Gość
5 lata temu
I cel został osiągnięty! od kilku dni portale plotkarskie o tym piszą, a więc sprzedaż gazety wzrośnie, wszyscy usłyszeli o aktorce grającej główną rolę i o filmie, który ma wejść do kin
Mała
5 lata temu
Jaki pornos taki wywiad .
nick
5 lata temu
Pytania były obrzydliwe, a te przeprosiny to nie przeprosiny
Tug GB
5 lata temu
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.
Psyt
5 lata temu
Nie rozumiem. Film jest na granicy porno, więc co jest niewłaściwego w intymnych pytaniach zadawanych aktorce, która zdecydowała się grać w nim główną rolę?
gość
5 lata temu
nie rozumiem po co te kobiety kontynuowały rozmowę z dziennikarzem który miał je obrażać. Przcież to nie przymus z nim rozmawiać. Można udzielać wywiadu innym gazetom gdzie dziennikarze są milsi. Gdyby większość Pań odmówiła i poszła na wywiad do konkurecyjnego pisma Pan Praszyński już dawno by nie pracował dla Vivy. A teraz wszystkie lamentują.
szok
5 lata temu
to po co zgadzają się na wywiad z takim zbokolem
zuza
5 lata temu
Kluczowe dla mnie jest to, że wywiad był AUTORYZOWANY. Pani aktorka poczuła się urażona dopiero wtedy, gdy czytelnikom nie spodobały się pytania.
Becca
5 lata temu
Się lipińska klei to tego Armando narysowanego hahaha
Wow
5 lata temu
Sliczna aktorka
Dno
5 lata temu
Czyli oblesne ksiazki mozna pisac ,filmy krecic ,ktos to czyta i oglada,ale potem pierwszy swietym oburzeniem płonie apropos wywiadu w tym klimacie😂😂😂
...
Następna strona